Homoseksualizm – kilka wyjaśnień

9
homoseksualizm
homoseksualiści

Trudny temat homoseksualizmu

Postanowiłem podjąć dzisiaj trudny temat związany z seksem. Będzie to długi artykuł. Dostałem dzisiaj bana za swoje poglądy na temat homoseksualizmu. Mało tego zostałem zbanowany – zdyskryminowany przez homoseksualistów – ja człowiek normalny w sensie seksu. Nie pierwszy raz, jako osoba niepełnosprawna jestem dyskryminowany przez homoseksualistów i ruch LGBT. Dziwne, że walczą o prawa równości. Jednak tylko dla siebie, bo dla niepełnosprawnych już nie. Dzisiaj przedstawię szerszej opinii swoje poglądy na temat seksu homoseksualnego

Dyskusje na temat homoseksualizmu

W Polsce i na świecie toczy się szereg dyskusji na temat homoseksualizmu. Nikt nie próbuje rozwiązać problemu, każdy prowadzi politykę i chce coś dla siebie ugrać. Homoseksualizm to pociąg do osobników tej samej płci. Jedni uważają go za chorobę, inni za coś normalnego. Inni uważają, że rodzą się homoseksualni, inni że się takimi stają. Jedni uważają, że nie da się tego „wyleczyć” inni, że się da

Nie rozwiązany problem

Dlaczego problem nie został rozwiązany? Dlatego, że mamy specjalistów z każdej dziedziny i w wielu przypadkach jest tak, że wedle danej dziedziny dany problem można rozwiązać tylko w jeden sposób. Np wedle medycyny homoseksualizm to coś normalnego. Tak to jest rozwiązane i ciężko z tym dyskutować. Z punktu widzenie chemii i fizyki pewnie tak. Człowiek musi zaspokajać swoje potrzeby i nie ważne w jaki sposób to zrobi – czy sam, czy z kimś, czy z osobą tej samej płci czy innej

Od strony psychicznej lub psychologicznej problem wygląda już zgoła odmiennie. Psychiatria to również część medycyny, nieprawdaż? Żeby rozwiązać ten problem potrzebni są specjaliści mający wiedzę z różnych dziedzin, by je zrozumieć. Czyli np filozof ze znajomością psychologii lepiej poradzi sobie z tym zjawiskiem niż psycholog i filozof osobno. Ci ludzie nie są w stanie się dogadać między sobą, jeśli reprezentują inne poglądy (w nauce mało co jest 100% pewne i tak na prawdę podlega interpretacjom)

Popęd płciowy i jego zaspokajanie

Czyli tak, mamy popęd płciowy, co jest naturalne. Musimy zaspokajać tę potrzebę. Ona powstaje w naszym organizmie. Jest niezależna od nas i naszych myśli. Wynika z obecności hormonów w naszym organizmie

I teraz tak, pojawia się w naszym mózgu myśl – chcę zaspokoić swoją potrzebę seksualną. Pojawia się pytanie – jak to zrobić? Ta potrzeba trafia do mózgu i zaczynamy myśleć. To jakie mamy podejście do sposobu zaspokojenia tej potrzeby, zależy od naszej filozofii życiowej. Jeśli jesteśmy wychowani w filozofii chrześcijańskiej chociażby, uważamy, że homoseksualizm jest zły. Wtedy albo musimy znaleźć sobie partnerkę, albo dokonać masturbacji. Jeśli jednak jesteśmy osobą o lewicowych poglądach i nie mamy nic przeciwko LGBT, dochodzi nam możliwość zaspokojenia się w sposób homoseksualny. Którą opcję wybierzemy, zależy tylko od nas. To filozofia jaką wyznajemy w życiu, jaką się kierujemy pozwala nam dokonać wyboru

Osoby, które są wyłącznie homoseksualne

Są jednak osoby, które twierdzą, że nie są w stanie zaspokajać swoich potrzeb seksualnych w sposób heteroseksualny. Moim zdaniem dzieje się tak, gdyż nauczyły się te osoby zaspokajać swoje potrzeby w sposób homoseksualny i dzisiaj nie widzą innego sposobu. Podam przykład w celu lepszego zrozumienia uzależnienia od jednego sposobu seksu

Homoseksualizm a uzależnienie od alkoholu

Uzależnienie od alkoholu (lub narkotyków) działa w ten sposób, że gdy pojawia się stres (a pojawia się dość często w świecie, który przyspiesza, kurczy się jak przekłuty balon), mamy do wyboru sport (naturalne rozładowanie stresu – gdy na człowieka pierwotnego napadało dzikie zwierze, stres wyzwalał w nim większe pokłady siły w celu ucieczki lub walki – adrenalina) lub używki. Wybierając alkohol przyzwyczajamy się, do sytuacji w której po wypiciu alkoholu czujemy chwilową ulgę w stresie, w problemach. Jednak problem nie znika, wręcz narasta, gdyż poprzez alkohol znów niszczymy swój mózg, przez co problem psychiczny się pogłębia, a my pijąc go za każdym razem gdy pojawi się stres uzależniamy się od niego. Wybierając alkohol, popełniamy błąd. Jeśli spożywamy go codziennie, jesteśmy alkoholikami i często potrzebujemy pomocy w tym, by wyjść z uzależnienia, gdyż za każdym razem, gdy pojawi się stres, sięgamy po alkohol

Seks podobny do uzależnienia od używek

Podobnie jest z seksem. Mając kilka opcji, decydując się na seks homoseksualny, przyzwyczajamy się do niego i ciężko nam jest przestać, przestawić się, podobnie jak alkoholikowi ciężko jest zacząć biegać i odstawić alkohol. Każda umiejętność wymaga treningu. Jeśli ja podrywając dziewczyny przestanę to robić na chociażby 3 miesiące, nawet na czas postu, mam problem, by znów zacząć to robić. Dlatego nie mając dziewczyny, ciągle rozmawiam z laskami, by nie wyjść z wprawy. Zalecam nawet jak mamy dziewczynę na stałe, by umawiać się z innymi kobietami, by w razie rozłąki nie stracić podstawowych umiejętności. Rozstanie z dziewczyna po 10 latach związku, sprawia, że faceci zazwyczaj nie wiedzą jak się to dzisiaj robi na randkach. Wracając do homoseksualizmu, jeśli zaczniesz, trudno będzie Ci wrócić na normalne tory. Czemu jednak ludzie zaczynają?

Feministki a homoseksualizm

Feministki mówią, że każdy facet ma myśli homoseksualne. Zapewne to prawda. Nie każdy jednak się im poddaje. Czasem mamy też takie myśli, żeby komuś zrobić krzywdę, jednak tego nie robimy (bandyci robią, zgoda). To czyny determinują kim jesteśmy, nie myśli. Czy jednak człowiek, który uprawiał chociaż raz sex homoseksualny jest już stracony? Dla ludzi o małej wiedzy może i tak. Każdy może zostać homoseksualistą i przestać nim być, podobnie jak każdy może zostać alkoholikiem i przy odrobinach chęci przestać. Ostatnio wiele się mówi o tym, że epizod homoseksualny nie czyni z człowieka homoseksualisty. Nawet kilka epizodów. To czy ktoś jest homoseksualistą czy nie, zależy od niego, może nie w 100%. Czasem potrzebna jest pomoc specjalisty (chociaż z tymi jest problem, napiszę pod koniec czemu). To człowiek sam decyduje czy jest homoseksualistą czy nie, czy mu z tym dobrze czy nie

Skąd się bierze pociąg homoseksualny

Skąd się bierze pociąg do osobników tej samej płci? Myślę, że podobnie jak z muzyką – raz mamy ochotę na muzykę spokojną, wyciszającą, raz na ostry metal. I podobnie jak ze stresem, raz mamy ochotę płakać, raz biec, raz napić się. Jeśli ktoś ma ochotę np na sex homoseksualny w danym momencie, gdy ma okazję na taki seks i zacznie go uprawiać, może mieć problem z powrotem na ścieżkę seksu heteroseksualnego. Ale i to nie zawsze – to zależy do stanu psychicznego tego człowieka, jego filozofii, samozaparcia

Czy homoseksualizm to choroba ?

To jest choroba czy nie? Zależy wedle jakiej filozofii. Chińska filozofia mówi o tym, że jeśli Ci dobrze w Twoim stanie, to znaczy, że jesteś zdrowy, jeśli Ci źle, chcesz zmienić stan, w którym jesteś, to znaczy, że jesteś chory. Czyli np jak masz katar i Ci z tym źle, to jesteś, chory, jeśli Ci z tym dobrze, to jesteś zdrowy. Podobną zasadę zastosowałbym do homoseksualizmu. Jeśli Ci dobrze z tym, że uprawiasz seks homoseksualny, to uprawiaj go dalej, mi to nie przeszkadza i nikomu nie powinno. Jeśli Ci źle, szukaj pomocy, rozwiązania Twojego problemu. To była filozofia, teraz o psychiatrii

Homoseksualizm a choroby psychiczne

A co jeśli człowiek jest chory psychicznie np ma depresje. Uważa, że nie jest dość dobry, by być czyimś partnerem i popada przez to w homoseksualizm? Czy teraz na zdrowego heteroseksualnego człowieka nałożyła się choroba psychiczna? Moim zdaniem mogła. Ciężko to stwierdzić, nawet osobie, której to zjawisko dotknęło. Generalnie choroby psychiczne nakładają się na ludzką seksualność i wypaczają postrzeganie świata i na to czego w danej chwili potrzebujemy, zaburza się sposób postrzegania i zaspokajania potrzeb. Seks osoby chorej psychicznie zmienia się, ewoluuje. Jeśli ktoś dokona w czasie choroby psychicznej aktu seksu homoseksualnego, może nie chcieć przyznać się do błędu. Będzie powtarzał sobie, że taki się urodził nawet gdy choroba psychiczna minie, on nie zmieni swojego postępowania. Być może zacznie się czuć nieszczęśliwa taka osoba ze swoją nową seksualnością. Może trwać w tym stanie, gdyż nie będzie potrafiła się przyznać do błędu

Polityka a homoseksualizm

Skoro to takie proste, to o czym w ogóle rozmawiamy? Kolejna nauka, która jest potrzebna do rozwiązania tego problemu to polityka i tworzone przez polityków prawo. Czemu zakazywać homoseksualizmu, nazywać chorobą, skoro to samo zjawisko dotyka aseksualistów. Osoby nie mający partnerek, równie dobrze również powinny być leczeni, jeśli ktoś chce wprowadzać przymus leczenia osób, które nie są heteroseksualne i nie uprawiają seksu regularnie. Czasem osoby, które mają zaburzenia emocjonalne, powstrzymują się od uprawiania seksu. Boją się go, albo uważają się za gorsze, bo chore, a przecież choroby psychiczne dzisiaj dotyczą około 70-90% społeczeństwa. Ciężko znaleźć kogoś, kto nie cierpiał choć raz na depresję. Dlatego to nie powinno być problemem

Prawo a homoseksualizm

Prawo musi być równe dla wszystkich. W związku z tym moim zdaniem nie należy zakazywać homoseksualizmu, a pozwalać ludziom na aseksualizm. Wszystkie czynności seksualne powinny być sprawą indywidualną. Oczywiście nie wolno kogoś poniżać. Każdy powinien wiedzieć, że można zmieniać sposób zaspokajania potrzeb seksualnych. Czasem jednak potrzeba do tego wytężonej pracy. Być może dlatego jest to drogie i nikt nie chce tego tematu dotykać z polityków.  Potrzeba również chęci osoby, której dotknęło zjawisko homoseksualizmu. Jeśli ktoś wierzy, że się taki urodził, to nic nie pomoże, nie ma pigułki na to, podobnie jak nie ma leku na głupotę

Socjologia a homoseksualizm

Socjologia. Co na ten temat mówi nauka o społeczeństwie – jaki wpływ mają alternatywne sposoby zaspokajania swoich potrzeb na społeczeństwo. Jeśli pozwolić osobom homoseksualnym na nieograniczone rozpowszechnianie homoseksualizmu jako coś normalnego, to mielibyśmy problem. Problem ten wynika z tego, że wiele osób młodych, gdy miałoby problem z wyborem partnera seksualnego, mogłoby łatwiej ryzykować i wpadać w odmęty seksu homoseksualnego, z którego część osób, by wyszła, część nie. Jak pisałem ponad 70% osób ma zaburzenia emocjonalne i w wyniku innego (moim zdaniem gorszego) samopoczucia mogłaby rozpocząć życie homoseksualne. Jeśli nigdy nie uprawiała taka osoba seksu heteroseksualnego, mogłaby mieć problem z powrotem na ścieżkę heteroseksualną

Miłość a choroba wedle WHO

Czy chorobą jest miłość? Czy miłość może być chora? Miłość też jest na liście chorób. Kiedy miłość może być chora z punktu widzenia socjologii? Np wtedy, gdy kobieta zdradzona przez swojego męża czy chłopaka rozbija mu samochód. Jest to zjawisko niepożądane przez społeczeństwo jednak. Podobnie jak zdradzony chłopak gdy atakuje swojego konkurenta bijąc go. W obu przypadkach miłość jest chora. Miłość to związek bez warunków, bez przymusu, bez warunków. Zdrowa miłość to bezinteresowność i chęć, by druga osoba była szczęśliwa. Nawet z innym partnerem (podobnie jest z biznesem – jeśli ktoś nie chce Cię zatrudnić, spróbuj mu wytłumaczyć, czemu mógłby Cię zatrudnić, jeśli tego nie zrobi, szukaj pracy gdzie indziej)

Geny a homoseksualizm

Uważam, że przynajmniej część osób (bo może faktycznie geny grają ważną rolę w tym zagadnieniu) podlega zjawisku, w którym na zdrowego genetycznie (fizycznie) człowieka nakłada się zaburzenie psychiczne. Wypacza ono postrzeganie rzeczywistości i podniecenie danej osoby (pociąg seksualny czy emocjonalny). To tak jakbyśmy mieli żółte szkło przezroczyste oraz niebieskie. Gdy nałożymy na siebie szkła, powinniśmy zobaczyć zielony kolor. Żadne ze szkieł nie jest zielone, jednak po nałożeniu kolor jest zielony. Podobnie uważam, że choroby czy zaburzenia emocjonalne nakładają się na zdrowego człowieka. Zdrowy mózg jest atakowany różnymi hormonami w różnej ilości, czasem za dużej, czasem za małej.

Na kanale Naukowy Bełkot usłyszeć można o genach, które są uśpione, nie używane. Trochę to zabawna teoria (prowadzącego uważam za bardzo mądrego człowieka). Geny, które są uśpione. Po co nam genetyka, skoro odkryte geny mogą być uśpione. Myślę, że jakbyśmy wprowadzili prohibicje, znaleźli by się naukowcy, twierdzący, że są geny osób, które są uzależnione od alkoholu, część badaczy wskazywałaby, że są osoby od urodzenia uzależnione od whisky z importu. Część tych genów byłaby uśpiona, gdyby okazało się, że dziadek badanego lubił wypić piwo zamiast szkockiej. Moim zdaniem homoseksualizmowi najbliżej do impotencji psychicznej – uważam, że homoseksualizm może mieć podobne podłoże i mieć podłoże psychologiczne. Bądź też o charakterze psychiatrycznym (choroby nakładające się na strefę seksualną) – ciało jest sprawne, jednak psychika powoduje blokady a odblokowuje człowieka w innym towarzystwie

Homoseksualizm a aseksualizm

Czy lepiej być osobą homoseksualną czy aseksualną? To zależy od osoby i od tego jaki jest cel tej osoby w seksie. Jednym z głównych celów życia jest życie, przeżycie, przekazanie życia dalej. Jeśli osoba homoseksualna czy aseksualna nie spłodzi potomstwa, poniosła moim zdaniem klęskę życiową. Wiele filozofii potwierdza moje przekonania. W książce Dana Browna „Początek” Langdon, mój ulubiony bohater, odkrywa, że życie powstało w celu entropii, czyli rozpraszania energii, a jego celem jest przekazanie życia dalej. Żyjemy we wszechświecie, by żyć, wedle tej teorii, by korzystać z życia, odczuwać szczęście

Dlatego, jeśli ktoś był przez 90% życia homoseksualny lub aseksualny, ale spłodził potomstwo w związku heteroseksualnym lub jeśli przez 100% życia był aseksualny lub heteroseksualny, a ma dziecko dzięki zapłodnieniu in vitro, to nie widzę w tym nic złego. Problemem jest zagubienie się w ilości filozofii, brak ich zrozumienia i odpadnięcie z gry. Osoby żyjące w związkach heteroseksualnych, które nie mają potomstwa, gdyż nie chcą, są niżej w kręgu piekielnym Dantego niż osoby, które były całe życie homoseksualne, a dzieci mają. Uwaga nie dotyczy osób, które naturalnie nie mogą mieć dzieci, to jest tragedia i jest mi przykro z tego powodu. Mam nadzieje, że medycyna przywróci kiedyś takim osobom możliwość posiadania dzieci naturalnych, chociaż adopcja wydaje się tutaj uczciwą alternatywą

A co Wy myślicie o homoseksualizmie? Czy to coś normalnego dla Was, złego? Piszcie w komentarzach

homoseksualizm
homoseksualiści

Feudalizm, socjalizm, kapitalizm

6
czym jest kapitalizm
kapitalizm socjalizm feudalizm

Feudalizm, socjalizm, kapitalizm – różnice

Dzisiaj postanowiłem napisać o różnicy między systemami, a dokładniej filozofiami ekonomicznymi, opisać pewne zjawiska zachodzące w dzisiejszej polskiej gospodarce. Zauważyłem, że ludzie mylnie rozumieją pojęcia

Feudalizm – system, w którym nadrzędną rolę pełni właściciel środków produkcji, czyli właściciel fabryki lub ziemi. Rolnik i pracownik fizyczny w fabryce mają pracować na zasadach, jakie ustala jaśnie Pan. Nazwa pochodzi (za Wikipedią) od słowa feudum czyli lenno

Komunizm – system, w którym nadrzędną rolę pełni pracownik, a własność produkcji jest wspólna. Każdy dzieli się wypracowanymi dobrami po równo, czyli niemalże bez znaczenia jaką wnosi wartość do wyprodukowania dobra. Nazwa pochodzi od słowa societas (za Wikipedią) co znaczy wspólnota

Kapitalizm – system w którym nadrzędną rolę pełni mądrze pracujący pracownik czy przedsiębiorca. Nazwa pochodzi od łacińskiego (nie za Wikipedią, bo dziwnie nie ma tam etymologii tego słowa) capita czyli głowa, czyli kto pracuje głową, ten ma, kto dobrze kombinuje, zgodnie z prawem, ma dobre pomysły jak rozwiązać problem społeczeństwa, ten zarabia. Mylnie uznawane jest pochodzenie od słowa capitale, co oznacza kapitał, gdyż takie zrozumienie słowa prowadziłoby znów do feudalizmu, bo ten kto tylko posiada kapitał decydowałby o podziale wypracowanych zysków (co często się w Polsce i na świecie dzieje)

Na co dzieli się kapitalizm

Kapitalizm w zasadzie dzieli się na kilka filozofii, a o tym, wedle której „gramy” zależy wynik wyborów (demokracja). Państwo, w którym obowiązuje kapitalizm opiera się na 3 filarach – demokracja czyli wybór przedstawicieli i filozofii w ramach kapitalizmu, z naciskiem na „w ramach”, o czym dalej, niezależne sądownictwo z władzą wykonawczą czy wolny rynek

Filozofie dopuszczalne w kapitalizmie to od lewej socjalizm (nie mylić z komunizmem, gdyż ten jest zakazany, podobnie jak faszyzm czyli narodowy socjalizm), socjaldemokracja, centrum, prawica, konserwatyzm, liberalizm. Nie chcę omawiać każdej z nich, można sobie poszukać na Wikipedii i obserwując polską scenę polityczną własne wnioski wysnuć

Przepływ pieniądza w systemach

W zasadzie tyle teorii. Co chcę poruszyć w dalszej części, to fakt iż dane filozofie dopuszczalne w kapitalizmie pozwalają się dorobić poszczególnym grupom ludzi. I tak socjalizm stawia na pracownika, a liberalizm na pracodawce. Wszystko pomiędzy, jest po prostu pomiędzy i stara się równomiernie wspierać dane grupy społeczne. Jakie jest najbardziej opłacalne zarządzanie przepływem kapitałów z podatków (bo te występują w każdym systemie, to oczywiste). Najlepiej w czasie gorszej koniunktury wspierać socjalistów, by zyski realizować w fazie najwyższych wzrostów gospodarki i głosować na liberałów. Pracodawcy powinni również zarobić na inwestycjach poczynionych w czasach kryzysów. Moim zdaniem w szczycie gospodarki najlepiej realizować zyski, by je inwestować w czasie kryzysów. Czasy kryzysów i baniek w gospodarce wolnorynkowej są nieuniknione. Wynika to z tego, że część społeczeństwa niewyedukowana ekonomicznie mylnie postrzega pewne aspekty gospodarki czyli jest NIERACJONALNA ekonomicznie

Historyczne tło systemów

Może jeszcze trochę historii na podparcie stawianych tu tez. Feudalizm pasożytował na pracownikach. Ci zbuntowani chcieli równego podziału majątków. Skoro pracodawca feudalista nie musiał pracować, to mogli też się obijać pracownicy. Komuna paryska ścięła w czasie rewolucji francuskiej burżuazję, by nie odrodził się system niewolnictwa. Jeden system totalitarny zastąpił inny. Z komunizmu wyłonił się kapitalizm. Komunizm był dobrze dobrany jako system po wojnie w PL. Dzięki temu  szybko udało się odbudować kraj. Także w Chinach komunizm pojawił się jako odpowiedź na wielki głód, pomijając wiele nieskutecznych prób zwalczenia wielkiego głodu przez komunistów. Komunizm sam w sobie nie był zły – oceniam pod względem historycznym i ekonomicznym filozofię, nie ustrój, nie propaguje ustrojów totalitarnych

Komunizm musi upaść

Jednostki bardziej zdolne, nie chcące pracować za te same pieniądze co ich bardziej leniwi koledzy zbuntowały się i przeciwko temu systemowi. Cały czas należy spoglądać na to, że w obu systemach buntowali się pracownicy, raz przeciwko wyzyskiwaczom właścicielom. W komunie buntowano się przeciwko właścicielowi – Państwu. Kraj nie nagradzał odpowiednio przodowników pracy (no chyba, że ktoś lubił uścisk dłoni prezesa)

Z komuny rodzi się kapitalizm

Dzisiaj mamy kapitalizm, który się w Polsce buduje. Nie mamy jeszcze idealnego kapitalizmu i zapewne nigdy go nie osiągniemy. Kapitalizmu nie da się osiągnąć. Nie wiadomo czym on tak na prawdę jest. To pojęcie ewoluuje. Zależy od tego, czego chce naród, czego chcą ludzie, czego chce ludzkość. Do kapitalizmu się dąży. My jako młoda demokracja jesteśmy dopiero na wstępie budowy kapitalizmu. Pokazują to dość wysokie stopy zwrotu z inwestycji, w porównaniu do zachodu. By dorobić się czegoś w tym systemie, nie wystarczy pracować

Kapitalizm pochodzi od słowa Capita czyli głowa

Trzeba być mądrym i pracować mądrze, śledzić trendy, by podążać za nimi, zarabiać na nich. Np w IT zmieniają się technologię, należy się uczyć, przewidywać na podstawie danych historycznych i własnego wyczucia, jakich technologii należy uczyć się dzisiaj, by za 10 lat mieć dobrze płatną prace. Jeśli popełnimy błąd, tracimy, jeśli się nie rozwijamy, tracimy, jeśli wstrzelimy się w nisze, zarobimy kokosy. Dobrze zainwestowane środki dadzą nam rentierstwo, czyli stan, w którym będziemy mogli zarobić na swoje utrzymanie bez pracy. Rentierstwo to stan do którego w kapitalizmie każdy powinien dążyć, nie każdy go osiągnie. Dodam, że dzisiaj w IT mądre głowy głoszą, że warto uczyć się sztucznej inteligencji, machine learning oraz wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości

Polityka w kapitalizmie

Należy wspierać każdą grupę społeczną, by Polska rozwijała się równomiernie. Nie należy wspierać tylko przedsiębiorców (liberalizm) czy tylko pracowników (socjalizm). Należy kraj budować równomiernie z lekko mocniejszym wsparciem przedsiębiorców, ale z umiarem. Jak dzisiaj widzimy wsparcie przez PiS pracowników dzięki podniesieniu stawki minimalnej za pracę, ustaleniu stawki 13 zł na umowie zleceniu za godzinę sprawiło wzrost PKB i spadek bezrobocia. Więcej osób chciało iść do pracy, więcej osób mniej boi się o swoją przyszłość i inwestuje w mieszkania dla swoich dzieci. Oczywiście stan socjalizmu nie może być wspierany cały czas, gdyż można w ten sposób zniszczyć przedsiębiorców i doprowadzić kraj do ruiny, podobnie jak zrobili to komuniści. Feudaliści natomiast również nie zbudowali nie wiadomo czego. Wolnościowa filozofia sprawia, że więcej inwestycji trafia na rynek. Zarabiają na tym właściciele firm, zwiększają też zatrudnienie, ale stosując swoją przewagę nad pracownikiem chcą mu płacić jak najmniej

Liberalizm prowadzi do feudalizmu najczęściej

Liberalizm niestety prowadzi do feudalizmu i niewolnictwa, socjalizm prowadzi do upadku. Tylko okresowe zmiany w przepływie pieniądza z podatków raz do pracowników, raz do pracodawców spowodują długotrwały wzrost kraju i pogoń za zachodem. Oczywiście zdarzają się mądrzy liberałowie, którzy mądrze zarządzają swoimi firmami. Większość jednak chce jak najszybciej się dorobić kosztem innych

A co Wy myślicie o polityce? Powinni zarabiać tylko pracownicy czy tylko pracodawcy? Która opcja polityczna powinna rządzić? Czy może powinny się zmieniać, jak zasugerował to ja i profesor SGH ?
Napiszcie w komentarzach jaka jest Wasza wizja i czy każdy system jest zły czy dobry. Piszcie w komentarzach, jestem ciekaw Waszych opinii

czym jest kapitalizm
kapitalizm socjalizm feudalizm

Rzecz o pracy i umiejętnościach. Każdy musi pracować

11
Praca i nauka w kapitalizmie to zdobywanie umiejętności
Czemu warto pracować

Czym jest bogactwo tak na prawdę

Miałem zaszczyt być pewnego razu na spotkaniu z osobami z czołówki najbogatszych Polaków (nie chcę się chwalić z kim, ale zdarza mi się czasem porozmawiać z kimś z czołówki). Pewna osoba zapytała lidera listy najbogatszych Polaków według Forbesa, czemu pracujesz, skoro już jestem bardzo bogaty. Ta osoba, nie chciała odpowiadać wprost, więc zrobiłem to ja. Sprawa dotyczy umiejętności. Podobny wykład przeczytasz tutaj, dlatego zapraszam Cię do dłuższej lektury, warto

Każdy musi pracować

Odpowiedziałem, że każdy musi pracować. Po 1 nasz system przez Kościół Katolicki (poniekąd) został zaprojektowany tak, by każdy pracował, by każdemu się opłacało (w pewnym sensie). Pracując mamy ubezpieczenie. Jeśli nie prowadzimy działalności lub nie pracujemy, w razie poważnej choroby, jesteśmy zmuszeni pokrywać nie małe wydatki. Jest to argument, czemu tak zaprojektowany system sprawia, że opłaca nam się pracować

Władza a pieniądze

Drugi ważny argument to władza. Pieniądze nie mają wartości, jeśli nie umiesz ich używać. Pisałem o przypadkach tragedii osób, które wygrały pieniądze i było to przyczyną ich nieszczęść. Praca daje umiejętności a te dają nam władzę.

Pieniądze można stracić, umiejętności nie

Możesz mieć również pieniądze i szybko je stracić, jeśli cwańsi od Ciebie Cię ograją, np pozywając Cię o drobne rzeczy. Musisz mieć wiec wiedzę z prawa, by pomnażać i chronić swój majątek. Podobnie, gdy działasz na rynku IT, musisz mieć o nim pojęcie, by nie kupować drogich usług od osób, które nie dostarczają wartościowych rozwiązań. Na każdej inwestycji musisz się znać, musisz wiedzieć jaką dany produkt ma cechę, którą chcesz sprzedać, by na nim zarobić. Bez wiedzy ani rusz

Polityczne ryzyko

Po trzecie, żyjemy między Unią Europejską a Rosją. Zdarzały się czasy w naszej historii, że byliśmy pod butem Rosji, a ta jest komunistyczna. Komuniści nie lubią posiadaczy majątków, szczególnie jeśli nic nie umieją, nic sobą nie reprezentują. Wykładowca i właściciel cukierni Blikle opowiada pewną historię z czasów komuny. Gdy zaczynał się ten okres w naszym kraju, wyszukiwano i łapano właścicieli majątków. Jeden ze znajomych Pana profesora Blikla, zatrzymany przez komunistów wcześniej ubrudził sobie ręce w smarze, by powiedzieć, że jest mechanikiem, inaczej mógłby zostać rozstrzelany. Umiejętności naprawiania samochodu i smar czy olej uratowały mu życie. Ryzyko polityczne istnieje, więc warto mieć jakiś fach w rękach, nawet gdy nie trzeba pracować

Społeczne wyzwania dla osób z umiejętnościami

Po czwarte nikt nie liczy się z osobami, które nie są w stanie nic załatwić, nic zrobić, skonstruować, są tylko od prostych prac, dlatego warto umieć coś co jest na czasie i w cenie – mieć szanowany zawód

Ruch to zdrowie zdrowia nie kupisz

Po 5 nasze ciała wymagają ruchu, więc każdy musi pracować i się ruszać. Klasa robotnicza rusza się w pracy. Klasa wykształcona rusza się na siłowni. Musi przez to więcej zarabiać, by opłacić wysiłek w eleganckim klubie, jeśli nie uczestniczysz w życiu społecznym – na siłowni, w pracy, klubie, dyskotece, odpadasz ze społeczeństwa

Praca a zyski jednostkowe

Praca daje najwyższy zysk jednostkowy. Czyli jeśli inwestujesz 100.000 zł w edukację i 100.000 zł w nieruchomość oraz 100.000 zł w biznes, to z pracy powinieneś mieć największy zysk. Jak ja liczę takie zyski i jak oceniam czy opłaca mi się podjąć pracę? Otóż, jeśli minimalna pensja wynosi powiedzmy 2000 zł brutto (2100, ale uprośćmy dla obliczeń), to po studiach powinno zarabiać się więcej. Jeśli zarabiamy 4000 zł brutto miesięcznie w samym mieście urodzenia, to mamy zysk 25.000 zł (24k, ale zaokrąglijmy znów). Czyli zysk ze studiów mamy rzędu 25% (25k zł dzielone przez 100k zł). To uczciwa propozycja. Jeśli jednak te same pieniądze miałbym zarobić w Warszawie, wynająć kawalerkę, to jestem stratny (no chyba, że bym mieszkanie kupił na kredyt, to jest jakiś zysk, ale odjąć należy odsetki kredytu mieszkaniowego)

Z pracą wiążą się podwyżki, więc jeśli co roku otrzymujemy dodatkowe pieniądze, to mamy większe zyski i dopiero wtedy studia zaczynają nam się opłacać finansowo (bo oczywiście, to że jesteśmy bardziej zaradni to efekt poboczny studiów, całkiem wartościowy). Poniżej tej kwoty nie opłaca się zatrudnienia w innym mieście i studiów podejmować, o czym piszę dość często, rzadko się takie posady zdarzają, nawet w IT (nigdy mi nikt 6000 zł nie zaproponował w Warszawie)

Inwestycja w nieruchomość może nam dać powiedzmy 3-8% w skali roku. Nie jest to źle, jeśli kupujemy na kredyt i koszt kredytu jest mniejszy niż zyski. Biznes, nawet na samozatrudnieniu powinien nam dawać od 20% zysku w skali roku w górę, najlepiej, żeby z biznesu dało się zrobić biznes pasywny, inaczej czasem lepiej iść do pracy i pieniądze zainwestować na giełdzie niż otwierać własny biznes. Biznes pasywny powinien dawać co najmniej 20% rocznie, gdyż giełda spokojnie powinna dawać 15% przy niewiele mniejszym ryzyku

Dywersyfikacja udziału w rynkach

Jaki mam plan ja? Otóż ja podobnie jak wykładowca akademii bogactwa (na Youtube), uważam, że warto być na każdym rynku – pracy, inwestycji i biznesu. Jako pracę wybrałem bycie programistą. Jestem freelancerem, gdyż nie wyobrażam sobie dzisiaj, bym musiał wstawać na 8 czy nawet 10 rano do pracy w IT. Zleceń mam coraz więcej, klientów pozyskuje na polskiej oferii i na zagranicznych portalach dla wolnych strzelców. Praca rozwija mnie, sprawia, że ktoś coś może ode mnie chcieć, więc pozyskuje nowe znajomości. Te są na pewno warte więcej w branży kreatywnej niż w prostym biznesie. Praca uszlachetnia, rozwija, zmusza do ciągłej nauki technicznej i psychologicznej. Poza tym nawet Rosjanie uważają, że przyszłość pola bitwy to roboty i sztuczna inteligencja. Do tego chciałbym tworzyć własne startupy, a wiedza, którą zdobywam programując i rozwiązując problemy, powinna procentować

Inwestycje

Inwestycje, czyli to na czym się znam – inwestuje głównie na giełdzie, bo to najpewniejszy rynek. Oczywiście nasza giełda nie należy do najlepszych, szczególnie ostatnimi czasy, ale warto na niej być. Do tego od niedawna zajmuje się kryptowalutami (właśnie odbijają, więc myślę, że w ciągu kilku miesięcy zaangażuje się mocniej). Inwestuje również przez fundusze za granicą

Nieruchomości – pisałem czemu nie inwestuje w nieruchomości dzisiaj się to zmienia. Po pierwsze stwierdziłem, że rzucając palenie mógłbym zaoszczędzić tyle, by spłacać kredyt na mieszkanie pod wynajem. Tym bardziej wtedy, gdy najemca nie płaci. Po drugie sytuacja się zmienia i 500+ na rynku skutkuje wzmożoną aktywnością młodych ludzi, którzy mniej boją się utraty pracy i kupują mieszkania

Biznes – dopiero się przymierzam. Mam wiele rzeczy, które chciałbym zrealizować, by realizować siebie i swoje wizje. Nie tylko pieniądze się liczą, bo gdy patrzymy na nie, tracimy motywację, gdy się nie pojawiają. Moim celem jest zrealizowanie czegoś, stworzenie, bycie jednym z pierwszych na rynku w pewnych niszach, ot tak, by się sprawdzić, by komuś coś udowodnić, że jestem dobry. To są moje cele, a pieniądze z biznesów, chcę by były pochodną pogoni za realizacją marzeń. Ot tak po prostu

Praca w kapitalizmie – umiejętności

Mam nadzieje, że pokazałem Ci, jakie miejsce w kapitalizmie ma praca, czemu warto pracować, a nie tylko inwestować. Piszę ten artykuł głównie dla osób, które myślą, że bez pracy da się coś osiągnąć. Owszem da się, ale ryzyko jest znacznie większe. Nie tylko ekonomiczne (spadek cen nieruchomości czy akcji na giełdzie, bankructwo spółek i brak wypłat za obligacje). Istnieje też ryzyko polityczne i społeczne – nie masz umiejętności, nie liczysz się. Dlatego ja trenuje sztuki walki, biegam, uczę się ekonomii, nowych technologii, czytam lub dyskutuje o prawie, handluje, chodzę do kina, by nie zostać w tyle pod względem kulturowym (dzisiejsza młodzież ma swoją kulturę pracy), społecznym, ekonomicznym, prawnym.

Czemu nie muszę pracować? Mam trochę inwestycji, jestem ubezpieczony, trochę handluje, ale nadal najwięcej zarabiam na tworzeniu aplikacji internetowych. Gdy nie mam klienta, największe wpływy mam z dochodów pasywnych. Na wakacje nie jeżdżę nie dlatego, że mnie nie stać, ale dlatego, że nie mam czasu. Bez sensem jest siedzenie na plaży i uczenie się, no chyba, że chcemy się nawdychać jodu. Aktualnie zaczynam uczyć się marketingu internetowego, by promować swoją działalność, czasem robię to dla klientów pokazując wcześniej swoje osiągnięcia. Ten blog ma mi posłużyć jako poletko do nauki marketingu, już zaczyna odnosić sukcesy

Pracować musi każdy

Praca jest ważna, nawet gdy nie musimy jej wykonywać. Sprawia radość, gdy poznajemy nowych ludzi, widzimy ich szczęście, które osiągają dzięki nam, pozwala nam budować kapitał społeczny – znajomości. Praca, gdy stoi nad nami szef, może doprowadzać do palpitacji serca, szczególnie w poniedziałek rano, dlatego postanowiłem napisać ile frajdy może nieść praca, gdy robimy to na własny rachunek, nie dla kogoś, o czym pisze od lat

Czym jest bogactwo

Bogactwo to nie tylko stan konta, to stan ducha oraz umysłu, a także wiedzy i umiejętności. Osoba bez wiedzy, szybko straci pieniądze, osoba z wiedzą, powinna je zyskiwać, na tym polega kapitalizm

A co Ty myślisz o pracy? Czy warto pracować, czy praca to przywilej, a może przymus? Każdy powinien pracować? Czy lepsza jest państwowa posadka czy może lepiej własny biznes, a może korporacja. Piszcie w komentarzach. Zapraszam do dyskusji

Praca i nauka w kapitalizmie to zdobywanie umiejętności
Czemu warto pracować

Wyjazd na wizytę studyjną do Zielonej Góry

0
Małe miasto
Małe miasto

Miałem zaszczyt uczestniczyć w tym tygodniu w wizycie studyjnej w Zielonej Górze. Celem wizyty było zebranie mediów ekonomicznych średniej wielkości (poza Gazetą Wyborczą, którą jednak zaliczę do mediów wielkich 🙂 ) w celu przedstawienia szerszemu gronu czytelników walorów województwa lubuskiego. Wydarzenie medialne było świetnie przygotowane. Byłem bardzo szczęśliwy, że mogłem uczestniczyć w tym wydarzeniu. Poznałem wiele ciekawych i wartościowych osób, co zamierzam przedstawić w tym wpisie. Kolejne będą bardziej szczegółowe i będą dotyczyły firm, które odwiedziłem i które zwróciły moją szczególną uwagę i chciałbym o nich wspomnieć, o ich problemach, o ich przewagach konkurencyjnych, by przedstawić ich atuty i możliwości współpracy z tymi firmami na różnych polach. Opiszę czemu warto inwestować w Zielonej Górze, jak ten teren się rozwija, co ciekawego można tam zastać. Zapraszam na wirtualną podróż po zachodniej części naszego kraju

Wizyta studyjna trwała od 19 do 20 kwietnie 2018 roku, była zorganizowana przez Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego. Zakwaterowani zostaliśmy w trzygwiazdkowym hotelu Qubus w Zielonej Górze. Świetne miejsce, które jest warte polecenia. Poniżej zamieszczam kilka zdjęć, które wykonałem w hotelu i prezentują to świetne miejsce

Jak można zauważyć, pokój robi pozytywne wrażenie. Wejście do hotelu było bardzo przyjemnym doświadczeniem, prysznic, kosmetyki, ręczniki, miekkie łóżko (mi przypadło podwójne 😉 ), wszystko to sprawiało, że było wygodnie, przyjemnie i spokojnie. Przed snem oraz od razu po przebudzeniu słuchałem radia Zielona Góra, którego można również posłuchać online

Z radiem była o tyle ciekawa historia, że zapomniałem słuchawek z domu, ale pozyskałem je w Ikei, którą również odwiedziliśmy, były to słuchawki jednorazowe, które za pozwoleniem zabrałem ze sobą, by własnie posłuchać radia. Utwory w radiostacji są spokojne, stonowane, może to jest jedna z przyczyn, dlaczego w Zielonej Górze ludzie są dla siebie mili, uprzejmi, pomocni, pozytywnie nastawieni. Kultura tego regionu pokazuje, że mieszkańcy nie są tak zestresowani jak w dużych miastach pokroju Warszawy. Nie kłócą się ze sobą, pomagają sobie, chętnie odpowiadają na pytania, są nastawieni na kooperację. To moim zdaniem duża zaleta Zielonej Góry, jedna z większych. To właśnie z powodu przyrostu ilości mieszkańców w Zielonej Górze (podobnie jak w Rzeszowie) upatrywałbym pozytywnego nastawienia jego nowych mieszkańców, bo w końcu, jeśli komuś źle w jednym mieście, to jedzie do innego. Zielona Góra przyciąga nowe osoby

Oprócz dobrej atmosfery w kontaktach międzyludzkich, do Zielonej Góry sprowadza ludzi dość duża ilość miejsc pracy. Firmy takie jak Ikea, mają problem ze znalezieniem pracowników. Z innych miast, np z Warszawy przyjechali specjaliści wysokiej klasy do firm takich jak Cinkciarz czy Gedia. Te migracje świadczą same za siebie i ukazują jak wartościowym miejscem jest województwo lubuskie. Bliskość do zachodniej granicy skutkuje wieloma ciekawymi kontraktami z zachodnimi firmami i lokowaniem swoich centr w Polsce, właśnie na zachodniej granicy. Z Zielonej Góry do Berlina jest zaledwie 100 km. Po ludziach widać, też zamożność, brak problemów z zatrudnieniem – większość pracowników pracuje w jednej firmie kilka lat, a czasem kilkadziesiąt, firmy są dobrze rozwinięte, szlaki komunikacyjne, przechodzące przez zachód również wpływają pozytywnie na portfele mieszkańców. To wszystko sprawia, że województwo lubuskie kwitnie. Rzeka Odra to miejsce, w którym dorastają świeże ryby, jest ich dużo, a wiele osób oddaje się wędkowaniu w wolnym czasie. Rekreacja na świeżym powietrzu, ścieżki rowerowe, to wszystko rozładowuje powstałe napięcia, których jest niezwykle mało.

Jeśli już piszemy o kulturze, nie sposób pominąć temat kuchni, która zaskakuje. Zwieńczeniem czwartkowej przygody była uroczysta kolacja złożona z dwóch dań oraz deseru. Na załączonym zdjęciu widzimy pyszną kaczkę wraz z kopytkami z zieleniną. Pyszne połączenie, świetnie podane, z żurawiną, robi wrażanie. Do tego podano nam wino, a wcześniej zaserwowano degustację win. Najbardziej smakowało mi wino czerwone Regent – wytrawne, owocowe, pyszne. Sama restauracja z hotelem o nazwie Stara Winna Góra prezentuje się okazale. Właściciel jest bardzo pogodnym człowiekiem, mający sporo wiedzy na temat wina, które sam robi, to pasjonat z powołania. Podanie wina, jego przygotowanie to sztuka, którą opanowano w tym przybytku doskonale. Lubuskie zwane jest małą Toskanią, gdyż nasłonecznienie regionu jest jednym z najlepszych w Polsce, co przekłada się na ciekawe szlachetne odmiany winogron, które są w tym regionie hodowane i z których wyrabia się wino. Są to dobre trunki, wysokiej jakości, po które warto sięgnąć, by skosztować kunsztu tamtejszych winiarzy

Wieczorem wymknąłem się z hotelu, by zobaczyć rynek. Trochę obawiałem się, gdyż spacerowanie samotnie po obcym mieście o godzinie 23 nie należy do najmądrzejszych wyborów. Jednak nic złego się nie stało, poznałem za to kilka nowych osób. Postacie te były miłe, podpite (zapewne Zielonogórskim winkiem) i rozmawiało się z nimi miło. Nie było w nich agresji, były pomocne, życzliwe. Poniżej zamieszczam zdjęcia rynku wraz z Ratuszem z basztą, której nie widać, bo jest ciemno, da się jednak zauważyć zegar z niebieską poświatą na baszcie. Daje to pewien pogląd na architekturę regionu. Na uwagę zasługują wąskie uliczki Zielonej Góry. Daje to ciekawe wrażenia. Uliczki z kolei powiedziałbym są chaotycznie porozrzucane. Przepraszam za jakość zdjęć, jednak mam nadzieje, że mogą Państwo mieć pogląd dzięki tym ujęciom, jak wygląda architektura Zielonej Góry.

Podsumowując, jeśli mają Państwo możliwość wyboru, między Poznaniem a Zieloną Górą, na bazę biznesową na zachodzie wybrałbym Zieloną Górę. Niesamowite jest dla mnie to, iż właściciel winiarni, z którym mieliśmy rozmowę, informował nas, że miasto pomagało mu się wypromować, gdyż jego wina są ewenementem na skalę kraju. Rzadko kiedy bywa tak, że miasto tak mocno wspiera lokalnego przedsiębiorcę, co zrobiło na mnie spore wrażenie. Ta kooperacja, która widać pomiędzy Urzędem Marszałkowskim, a przedsiębiorcami jest czymś, co przyciąga do miasta inwestorów oraz wielkie firmy jak Gedia. W Nowej Soli z kolei powstały 2 wielkie firmy jak wspomniana firma, gdyż dyrektor jednej z nich chciał współpracować z tamtejszymi władzami, z powodu genialnej współpracy z władzami regionu. Podam przykład jak myślą włodarze regionu. W Lubuskim Centrum Winiarstwa dowiedzieliśmy się, że tamtejsi winiarze nie muszą posiadać własnego sprzętu do wyciskania soku z wina. Właścicielem tych maszyn jest Państwo, które udostępnia te maszyny (z tego co pamiętam chyba nieodpłatnie) winiarzom. Taki outsorcing środków produkcji jest bardzo ciekawym rozwiązaniem i daje szanse każdemu, kto chce pracować, a nie tylko temu, kogo stać na środki produkcji. Jest to również bardzo efektywne wykorzystanie kapitału w skali regionu, gdyż środki trwałe posiada Państwo, które nimi zarządza w sposób uczciwy, zgodny z prawem, z poszanowaniem praw każdego winiarza, rozstrzyga ewentualne spory, jest bezstronne i ponosi koszty raz, każdy winiarz nie musi kupować jeszcze raz tego sprzętu, by mieć go na wyłączność. Jest to bardzo efektywne ekonomicznie. Jak widać takie myślenie władz miasta, sprawia, że chce się inwestować w tamtym regionie, gdyż widać, że komuś zależy

Schizofrenia depresja nerwica. Jak sobie radzić?

5
schizofrenia choroby psychiczne a praca
Czy chorzy psycicznie mogą odnieść sukces

Czy chorzy psychicznie mogą normalnie funkcjonować

Trafiłem dzisiaj na ciekawy vlog ziomeczka, który cierpi na schizofrenie. Patrze, patrze i widzę, że człowiek ma ciekawe konto na Youtube. Zapraszam do zapoznania się z nim. Ja wpadłem na film o schizofrenii i jej objawach i postanowiłem napisać artykuł

Czy schizofrenik może poradzić sobie w życiu

Zastanawiam się na początek, czy schizofrenik może odnieść sukces w życiu. Po pierwsze jest to bardzo trudne, a to ze względu na stygmatyzm takich osób, nie na brak kwalifikacji tych osób. Zaklasyfikowanie człowieka jako „wariat” sprawia, że nikt z taką osobą nie chce robić interesów, ani zatrudniać. Uważa się, że taka osoba nie sprosta zadaniom. Problem jest tu natury nie tyle choroby tej osoby co braku umiejętności szefa w ocenie czy dany pracownik rację ma czy nie. Nie należy więc złościć się na świat, tylko zaakceptować to, że większość szefów niestety nie ma odpowiednich kwalifikacji. Lepiej samemu podjąć inicjatywę, otworzyć firmę przy dotacji z PFRONu (do 15 krotności przeciętnego wynagrodzenia). Dlatego apeluję do młodych schorowanych osób, by próbowały swoich sił w biznesie. Ich brak zatrudnienia często nie wynika z braku kompetencji, czy braku przydatności na rynku pracy, lecz z braku odpowiedniej oceny pracodawcy

Autorytet chorego psychicznie

Jak wiemy ludzie podejmują decyzje na podstawie 3 typów bodźców (jeśli chodzi o sugestie pewnych spraw). Pierwszy z nich to autorytet. Bodziec ten sprawia, że jeśli jesteśmy dla kogoś autorytetem moralnym (ksiądz) lub prawnym (policjant ubrany w mundur) to wykonujemy często wolę takiej osoby. Podejmujemy decyzję na podstawie sugestii tej osoby. Nawiasem ten trick wykorzystali bankowcy – tak zwani doradcy w banku, by sprzedawać polisolokaty. Mieli autorytet banku i klienci uważali ich za specjalistów. Autorytety w pewnych dziedzinach są nam potrzebne. Nie możemy być jednocześnie dobrym architektem, lekarzem, finansistą, świat dzisiaj jest zbyt złożony. Musimy wybierać do współpracy dobrych specjalistów, którym ufamy, którzy są dla nas autorytetami

Autoautorytet klienta

Drugie kryterium podejmowania decyzji przez ludzi to autoautorytet. Takich osób jest moim zdaniem dość mało. Są to osoby, które same dla siebie są autorytetami. Jak pisałem kilka zdań wcześniej, takie osoby same dobierają sobie innych specjalistów z innych dziedzin i im powierzają swoje sprawy. Ja jestem autoautorytetem dla siebie, a staram się stać autorytetem dla osób majętnych, inwestorów, a także dla osób wkraczających w biznes, by dzięki mojej pomocy po osiągnięciu sukcesu, mogły ze mną dalej współpracować w sferze inwestycji

Bezczynna reszta

Trzeci rodzaj to osoby, które nie wykonują praktycznie żadnych ruchów, gdyż się boją. Trudno, są tacy ludzie – nie pomoże im autorytet doradcy, ani samokształcenie. Widzimy więc, że dla tej pierwszej grupy ludzi schizofrenik nie będzie dobrych autorytetem, oni nie są w stanie ocenić, czy taka osoba ma rację, czy nie, dlatego nie chcą go zatrudnić. Druga grupa bardziej rokuje, jeśli jest mądra. O trzeciej nawet nie wspominam. Może być ona dobrym kompanem dla schizofrenika

Zrozumieć rynek pracy przez schizofrenika

Mam nadzieje, że moje porady pomogą osobom ze schorzeniami, gdyż część porad kieruję do osób gorzej radzących sobie na rynku pracy, a część do najbardziej zamożnych. Dla tych ostatnich odpowiednie wykorzystania kapitału da większe zyski, a ma to znaczenie w przypadku inwestycji dużym kapitałem. Polecam osobom z zaburzeniami rozpocząć drobny handelek bez działalności gospodarczej, zobaczyć sobie, czy Wam wychodzi. Czy nie denerwujecie się na klientów, czy oni Was lubią, czy wracają (przy zakupach przez internet, jeśli nie macie klienta na newsletterze, to raczej do nikogo nie wracają, więc warto newsletter założyć). Czy Wy się nie denerwujecie zachowaniami klientów, czy sobie poradzicie. Jeśli zbudujecie stały dochód, powiedzmy 500 zł miesięcznie (2-5 stałych klientów na Wasze usługi powracających dającym Wam tyle zarobić w miesiąc plus jakiś handelek)

Polecam brać dotację i startować z biznesem, gdyż w wolnym czasie będziecie się rozwijać zawodowo oraz społecznie. Zarobione pieniądze będziecie wydawać razem z przyjaciółmi w kinie, restauracji itp, a kontakty z klientem pozwolą Wam rozwijać umiejętności miękkie. Wasz biznes powinien rosnąć wraz z czasem i Waszą pracą w dogodnych dla Was momentach

Sport na choroby psychiczne w tym schizofrenię

Ważnym aspektem zdrowia osób  chorych psychicznie jest sport. Należy uprawiać takie dyscypliny jak bieganie, jazda na rowerze (bezpiecznie np po parku lub na stacjonarnym rowerku w domu). Te dyscypliny, gdzie przez godzinę powtarzamy ten sam ruch, sprawiają, że nasz mózg odpoczywa i regeneruje się. W czasie powtarzalnego ruchu mózg dostaje większą dawkę krwi przez co się szybciej naprawia i stajemy się bardziej inteligentni. Jeśli chodzi o intelekt, to jest to potwierdzone naukowo, że człowiek zdrowy, który uprawia sporty jak bieganie przez godzinę dziennie, szybciej podejmuje decyzje. U człowieka chorego uprawiającego sport, mózg zbliża się do zdolności poznawczych człowieka zdrowego. Tak dzieje się w depresji, schizofrenii, nerwicy. Czyli sporty kondycyjne regenerują mózg

Mózg każdego człowieka się regeneruje

A czemu musi się on regenerować? Mózg każdego człowieka podlega uszkodzeniom. Jednak zdrowego człowieka podczas snu się regeneruje wystarczająco. Gdy człowiek zdrowy wypije alkohol, jego mózg się uszkadza, jednak po wyspaniu budzi się już w miarę zdatny do pracy. Mózg chorego psychicznie człowieka uszkadza się bez spożywania alkoholu w podobnym stopniu, a gdy do tego pije taka osoba alkohol, potęguje się czynnik uszkadzający i objawy choroby się nasilają. Zadaniem człowieka chorego jest wzmocnić proces naprawczy mózgu poprzez sport i odstawienie używek, by mózgu nie niszczyć. Wtedy można w miarę normalnie funkcjonować, pracować, pełnić funkcje społeczne

Inne sporty pomagają

Inne sporty wzmacniają lecznicze działania. W moim przypadku uprawiam kulturystykę (podnoszenie ciężarów sprawia, że czuję się lepiej, pewniejszy siebie w sposób dość stabilny, czuje mięśnie, które podnoszą moją atrakcyjność w moim odczuciu – zmniejszania poczucia depresyjnego). Sporty walki z kolei dają mi poczucie pewności w razie zagrożenia. Co dzień staram się być aktywny fizycznie co najmniej godzinę. Rano po przebudzeniu i zażyciu leków na nerwicę idę biegać lub na godzinną przejażdżkę rowerową. Traktuję to jako trening na odchudzanie, jest on średnio intensywny. Drugi trening w południe to zazwyczaj rower, jest to trening relaksacyjny po prostu powoli jeżdżę, jadę na obiad, odpoczywam. Wieczorem trening siłowy lub boks na worku na zmianę. Taki tygodniowy cykl treningowy pomaga zachować w miarę sensowne życie

Należy unikać używek

W chorobach psychicznych należy uważać na używki. Alkohol jest zabroniony podobnie jak narkotyki. Należy uważać z papierosami, a także w niektórych przypadkach z kawą lub nawet herbatą – są osoby, które mają problemy z herbatą, gdyż ona te osoby za bardzo pobudza – obserwujcie się po wypiciu herbaty i kawy

Nauka o chorobie drogą do zrozumienia siebie

Drogą do w miarę normalnego życia jest nauka o chorobie, na którą dany człowiek cierpi i postępowanie wedle wytycznych lekarzy. Należy również samemu szukać informacji o chorobie i o tym jak sobie radzić, jednak warto te wszystkie nowości konsultować z lekarzem. Ja rozmawiam ze swoim lekarzem prowadzącym także o odzywkach, które zażywam jak karnityna czy białko, by wiedzieć, czy są OK. Jak pisałem wyżej, odżywki z kofeiną pogłębiają depresję i lepiej zapytać lekarza czy wolno je brać. Pogłębienie depresji może źle się skończyć. Uważajmy, konsultujmy wszystko co chcemy przyjąć z lekarzem. Ja nie odpowiadam za złe wykorzystanie moich porad

Przestrzeganie zasad drogą do normalnego życia

Jak widzimy osoba chora, żeby w miarę sensownie funkcjonować w społeczeństwie musi sporo czasu poświęcać na treningi. To sprawia, że mniej czasu pozostaje jej na pracę lub aktywność społeczną. Można chodzić na siłownie, wtedy mamy kontakt z ludźmi, porozmawiać z kimś, poznać nowych ciekawych ludzi, z którymi można iść na rower. Warto iść na dyskotekę, tam również porozmawiać, potańczyć, nie pić alkoholu, podrywać fajne dziewczyny. Kilka godzin powiedzmy 4-6 poświęcić dziennie na pracę. Trudno poświęcać więcej czasu, skoro by pracować, należy uprawiać sport, a ten też zajmuje czas. By być w miarę sprawnym w pracy, trzeba zregenerować mózg sportem, niestety taka jest prawda, więc może w przypadku osób chorych psychicznie sport powinien być wliczany w czas pracy. Tylko żeby był to na prawdę sport z pulsometrem, by nikt nie oszukiwał

Większość z nas cierpi na choroby psychiczne

Z tego co pamiętam 95% ludzi jest chorych psychicznie, na coś cierpi. Jak powiedział mój znajomy są różne stopnie szaleństwa i moim zdaniem da się poprawić jakość życia osób chorych. Podobno choroba psychiczna jest odpowiedzią organizmu na stres. Kiedyś właśnie sport (uciekanie przed dzikimi zwierzętami) pozwalał rozładować wyrzuty adrenaliny. Dzisiaj tłumiąc w sobie stres w pracy, stres w relacjach z partnerami, niszczymy naszą psychikę. Sport pozwala zneutralizować te negatywne hormony i pomaga w podjęciu pracy praktycznie na równi z pełnosprawnymi

A wy jak myślicie? Czy osoba chora psychicznie jest w stanie osiągnąć sukces w życiu zawodowym i prywatnym? Piszcie w komentarzach, ciekawe jestem Waszego zdania

schizofrenia choroby psychiczne a praca
Czy chorzy psycicznie mogą odnieść sukces

Kreacja pieniądza w banku

7
kreacja pieniądza w banku kredyt
kreacja pieniądza kredyty

Kredyt a pożyczka

Gdy idziemy do banku po pożyczkę, bank pożycza nam pieniądze kogoś i zarabia na tym marżę. Tu oprocentowanie wynosi powiedzmy od 10% wzwyż. Podobnie wygląda sytuacja na kokos.pl – gdy pożyczamy od kogoś pieniądze to stopa oprocentowania wynosi czterokrotność WIBOR (lub innego wskaźnika, w tej chwili nie jestem w stanie zagwarantować, że chodzi o WIBOR) czyli w tej chwili znów coś około 10-12%. Pożycza się pieniądze, które już w systemie są, które można zarobić

Kreacja pieniędzy w naszym systemie

Gdy bierzemy kredyt np na mieszkanie, musimy kupić to mieszkanie. Oprocentowanie wynosi powiedzmy 4% czyli 3% WIBORu plus 1% marży banku (tyle zarabia bank na stworzonych przez siebie pieniądzach). Bank może tworzyć pieniądze w zależności od tak zwanej rezerwy cząstkowej czyli kwoty jaką deponuje w banku centralnym (powiedzmy 10% kwoty z depozytów jakie ma w swoim posiadaniu), a te ma z lokat. Lokata jest powiedzmy na rok, dzięki czemu bank wie ile ma pieniędzy i od tego zależy „rezerwa cząstkowa”. Także to ile może udzielić kredytów. Od tego ile może udzielić kredytów zależy oprocentowanie (marża) kredytu np na nieruchomość

Kredyt nieruchomościowy a ryzyko banku

Jeśli bierzemy kredyt na nieruchomość, mamy oprocentowanie rzędu 4-5% i nie możemy go przeznaczyć na rozwój firmy czy zakup samochodu. Oprocentowanie jest odpowiednio niższe, a to wynika z faktu iż ryzyko jest odpowiednio niższe (dla banku, w razie braku spłaty kredytu). Jeśli kredytobiorca nie spłaci, to bank zabiera nieruchomość. Gdy ktoś za te pieniądze kupi samochód i po 15 latach przestał spłacać, bank traci

Zabierając samochód złom nie odzyskuje pieniędzy, które pożyczył. Znaczy bank nie traci, bo pieniądze wykreował. Negatywną konsekwencją są rosnące ceny. To powoduje inflacje. Gdy wzrasta inflacja, Państwo (Rada Polityki Pieniężnej) podnosi stopy procentowe. Tym samym WIBOR np nie wynosi już 3 a 4% i tym samym kolejni kredytobiorcy muszą płacić więcej za wykreowanie pieniądza. Sprawia to, że popyt na kredyty spada, a przez to na produkty, które miałyby być kupowane za kredyt

Czy kredyt to dobre rozwiązanie

Czy kredyt się opłaca? Moim zdaniem to zależy na co. Kredytobiorca zawsze ponosi ryzyko – jeśli nie spłaci kredytu, komornik zabierze mu coś, gdyż źle dany człowiek dysponował powierzonym mu kredytem. Kredyt jest dobry, jeśli biznesmenowi się uda. Dzięki temu ludzie mają więcej pracy, bo ktoś za ten kredyt coś kupi. Kredyt to narzędzie finansowe, tak jak młotek czy wiertarka, jeśli umiemy go używać mądrze, nie zrobi nam szkody

Kredyty frankowe dały się we znaki. Osoby, które je kupowały nie wiedziały jak się zabezpieczyć przed negatywnymi ewentualnymi konsekwencjami. Jeśli chcemy brać mądrze kredyty, warto nauczyć się jak to robić, jeśli jednak chcemy stawiać pierwsze kroki w biznesie, a nie mamy o tym pojęcia, warto zamówić osobiste szkolenia

A czy Wy popieracie kredyty? Czy uważacie, że nieruchomość powinno się kupować za gotówkę, czy na kredyt? Piszcie w komentarzach, ciekaw jestem Waszego zdania

kreacja pieniądza w banku kredyt
kreacja pieniądza kredyty

Umiejętności miekkie czy twarde co prowadzi do niegospodarności

5
kumoterstwo i nepotyzm niegospodarność, układy
Uklady na rynku pracy

Jakie kompetencje rozwijać – twarde czy miekkie

Maciej Wieczorek jest moim zdaniem bardzo dobrym biznesmanem. Jednak dzisiejsze wystąpienie muszę skrytykować. Czemu to robię? Oczywiście dlatego, że mam w tym korzyść
Maciek dzisiaj przekonuje, że układy, kumoterstwo i nepotyzm są dobre. Otóż ja nie zgadzam się w 100% z tą tezą.
Może inaczej, uważam, że są gałęzi gospodarki, gdzie takie podejście jest dobre i jest to akceptowalne. Są też takie (poza sektorem państwowym, gdzie to nie powinno mieć miejsca)

Zatrudnianie po znajomości jest złe

Pierwszy argument pokazujący, że zatrudnianie po znajomości jest złe to taki, że Państwo musi kontrolować kto gdzie jest zatrudniany. Dzieje się tak gdyż dojście do strumienia pieniędzy jest zamykane poprzez układy, tym którzy są zdolni. Jak się to dzieje? Np gdy ja ciężko pracowałem, uczyłem się, inni pili, dobrze się bawili wyrabiali sobie znajomości. Dzisiaj niejednokrotnie Ci ludzie od flaszki mają lepsze prace niż ja (miałem o czym dalej). Na rynku pracy osoby ze znajomościami radzą sobie lepiej. Pracodawca woli stracić, niż dać zarobić komuś, kto może mieć lepsze wyniki, a to dlatego, że tak chce. I tu pojawia się problem dyskryminacji itp

Dyskryminacja a niegospodarność

Przyjmijmy dla potrzeb rozważań, że dyskryminacja jest pochodną innego prawa, a mianowicie o niegospodarności. Można powoływać się na fakt iż, dyskryminacja jest pochodną socjalizmu. Można też spojrzeć na to inaczej. Otóż komuniści uważali, że tak zwany kapitalizm zawsze prowadzi do feudalizmu czyli, że zatrudniani są ludzie po znajomości czy po rodzinie. Godzi to w interesy zdolniejszych, nie mających znajomości. Komunizm upadł, gdyż zatrudnianie głąbów po znajomości w rządzie doprowadziło do bankructwa Państwa. Zwyżki cen w sklepach były pochodną walki z nadchodzącym bankructwem, które zapewne było problemami spłat kredytów międzynarodowych w czasie zapaści ekonomicznej na świecie

Unikanie niegospodarności i nepotyzmu

Żeby tego uniknąć, prawodawca ustanowił prawo o niegospodarności. Jeśli prezes firmy – dajmy na to giełdowej, zatrudni po znajomości. Nawet gdy może zatrudnić specjalistę. Gdy firma straci 200 krotność najniżej krajowej pensji, tylko dlatego, że ten pracownik się nie nadawał, albo podjął złe decyzje jako kierownik, taki prezes firmy moim zdaniem popełnia przestępstwo i może trafić za kratki. Tu też mamy do czynienia, podobnie jak z państwowymi spółkami, z własnością wspólną i tu również należy uważać kogo zatrudniamy

Kiedy znajomości są dobre

Jeśli znamy kogoś i widzimy, że ten ktoś jest dobry, to mamy świetny układ, bo ufamy takiej osobie, wiemy, że jest dobra i to nam wystarczy by zaryzykować. Gdy jednak widzimy dwie osoby – dwa różne CV i zatrudnimy w spółce giełdowej kogoś tylko po znajomości. Jeśli wiemy, że jest dość cienki, to wtedy możemy mieć problem. Dzieje się tak, jeśli ta osoba coś źle zrobi i narazi firmę na straty. Dlatego ja nie zatrudniam w dużych spółkach osób po znajomości, wręcz wystrzegam się tego jak ognia

A co się dzieje w małych firmach

Druga sprawa – małe firemki. Generalnie uważa się, że za niegospodarność nie należy karać właściciela małej firmy, który zatrudnia ciamajdę po znajomości. Jeśli straci, to będzie to jego strata, nie wspólna jak to ma miejsce w przypadku spółek państwowych czy giełdowych. W interesie przedsiębiorcy jest zatrudnić dobrego specjalistę. I z jednej strony uważam, że nie ma w tym nic złego. Z drugiej jednak lekko to kuje w oko. Większość firm w Polsce stanowią małe firmy. I tu pojawia się problem, co zrobić, gdy większość firm nie chce człowieka zatrudnić bo… Jeśli człowiek jest leniem, to zrozumieć można, jednak spotkałem się z sytuacjami, które ośmieszają pracodawców. Udowadniają, że są oni w zmowie, tworzą kartele, zbijają stawki za pracę, np decydują, że ten i ten nie może zarabiać więcej niż…

Układy są złe

Ja to przeskoczyłem, ale wymagało to wiele mojej pracy, pokazałem, że mam kwalifikacje wyższe niż kierownicy tych firm i tym samym odbiłem część klientów tym ludziom. Jednak czy było warto? Sporo musiałem się namęczyć, efekty już są, ale dopiero zdominowanie rynku, na którym są te układy, pozwoli mi powiedzieć, że się opłacało. Widzimy z czym musimy walczyć. Z układem, który nie bardzo opłaca się rozbijać, ale też nie opłaca się akceptować. Układy są złe, niszczą gospodarkę. Dają jednocześnie impuls do walki z nimi. Ta walka napędza wzrost z drugiej strony

Polityka w walce z niegospodarnością

Wracając do poprzedniej myśli – dopiero wprowadzenie minimalnej stawki za godzinę przez PiS dało znaczny wzrost PKB. Widać ktoś był niedoceniany w pracy. Ja aktualnie jako webdeveloper nie schodzą poniżej 30 zł za godzinę mojej pracy, a zleceń przybywa. Ostatnio trafiały się też zlecenia, gdzie zarabiałem 50-60 zł za godzinę. W pracy bym tyle nie zarobił. Chcę przez to napisać, że podniesienie sztucznie pensji pokazało jak duży potencjał był w narodzie i w gospodarce. Był on jednak tłumiony. Przez kumoterstwo i nepotyzm prowadzące do niegospodarności. Ktoś kto był zdolny dostawał jak za komuny niską pensją, taką samą, jak ktoś kto ni w ząb się nie znał na informatyce, ale był rodziną właściciela lub znajomym

Relacja w biznesie a umiejętności

Doba ma 24 godziny. Można się skupić na budowaniu relacji (to też kosztuje pieniądze i czas) albo na budowaniu kompetencji twardych. Ja skupiam się na tych drugich. Robię to gdyż w mojej branży IT to jednak one są kluczowe. Dzięki temu, że dobrze robię strony internetowe, wiem jak je promować, mam bloga w TOP5 i klientów na strony internetowe, którzy mi sensownie płacą. Google nie patrzy na moje znajomości, algorytmy przyszłości nie będą patrzeć kogo znasz na FB, będą oceniać jakość pracy. Do tego rynek giełdowy. Możesz znać Karkosika, Jakubasa, ale i tak to Ty inwestujesz. Zapewne jak się dorobisz, to i tak poznasz większość z nich. Jestem prawie w stanie Ci zagwarantować to. Ale jeśli nie masz umiejętności, to co zdziałasz na takim raucie, na którym możesz ich poznać? Niewiele. Zapewne zarobi na tym tylko organizator

Biznes a relacje z kobietami

To jak z dyskoteką – owszem możesz poderwać dziewczynę, ale nikt Ci tego nie gwarantuje. Impreza czy to towarzyska czy biznesowa to tylko jedna ze sposobności poznania takich ludzi. Znajomość z nimi nie bardzo sprowadza się do dostania lepszej pracy. Może, ale nie musi. Ja owszem dostałem parę razy na siłowni zlecenia, poznałem paru ważnych ludzi tu i tam, ale nie zawsze przekłada się to na współpracę, nawet jak masz kwalifikacje. Jednak ja nigdy bym nie brnął w znajomości. Lepszym rozwiązaniem jest budowanie umiejętności (raczej twardych, miękkich w drugiej kolejności, bo są ważne), a dopiero potem znajomości

Gdzie nepotyzm nie powoduje niegospodarności

Które gałęzi gospodarki mogłyby przyjąć nepotystów z radością? Moim zdaniem branża Maćka Wieczorka jak najbardziej. Handel i marketing to świetny przykład gałęzi, gdzie można zatrudniać kogoś, bo się go lubi. Jeśli kogoś lubimy, to polubią go prawdopodobnie nasi klienci i taka osoba sprzeda nasze produkty. Ładna blondynka o długich nogach zapewne bardziej zachęci kogoś do kupowania suplementów diety na odchudzanie niż puszysta ruda po 40

Kiedy wystrzegać się zatrudniania po znajomości

Jeśli jednak chodzi np o księgową, to nie wiem czemu lepiej zatrudnić ładną, która się myli co 10 fakturę i może sprowadzić na nas kontrolę ze skarbowego. Możemy też zatrudnić Panią Basię, która ma 20 lat doświadczenia w wyliczaniu faktur, biały włos zabarwiony pazurem czasu i znikomy factor popełnianych błędów? Ja bym wolał Panią Basię od 25 letniej blondi na stanowisko księgowej. Mam nadzieje, że rozumiecie co mam na myśli. Są branże jak rozrywkowa, czy marketing, gdzie zatrudnianie po znajomości jest OK i są branże, gdzie jednak lepiej stawiać na kwalifikacje i zdolności np ekonomia, informatyka, medycyna itp itd

Penalizacja nepotyzmu i kumoterstwa

Czy uważam, że należy wsadzać do więzień nepotystów? W małych firmach nie. Jestem w stanie zrozumieć, że mała firma musi się koncentrować na ochronie kapitału i minimalizowaniu ryzyka. Ale nie zatrudnienie specjalisty, albo kogoś, kto racjonalnie byłby w danym momencie lepszym wyborem, tylko dlatego, że zatrudniamy kolesia jest złe. Jeśli ma się kompetencje, warto znajomości mieć, ale dla mnie to drugi obwód. Bez umiejętności nie ma sensu budowanie znajomości

Polityka też jest ważna, ale na rynku pracy obowiązuje prawo i pewne zasady, które generalnie popieram. Z drugiej strony nie wyobrażam sobie starowinki na promocji nutelli. Uważam, że każdą osobę można polubić w pewien sposób lub przynajmniej być tolerancyjnym (w ograniczonym zakresie oczywiście) jeśli tylko dobrze wykonuje swoją pracę (i akurat takiej osoby potrzebujemy do pracy w danym momencie). Praca i zarabianie pieniędzy to sposób na przeżycie dla wielu osób, dlatego nie należy dowolnie kształtować rynku pracy i należy współdziałać w celu zbudowania świata dla wszystkich, nie tylko dla znajomków

Rozwój osobisty jako networking

Słucham audiobooka Dale Carnegiego „Jak zyskać przyjaciół i zjednać sobie ludzi”. Robię to gdy biegam latem. Jednak szacunek to jedno, a lubienie to drugie. Uważam, że ludzi ze skillami się szanuje, a tych zabawowych lubi. Wyobraź sobie, że osoby, które poszły do banku po kredyt we frankach, zapewne lubiły sprzedawców zwanych doradcami. Jednak specjalista, to nie osoba, która rozkochuje w sobie ludzi. To człowiek, który musi powiedzieć – „Hej, robisz źle, nie inwestuj w to, to nic, że Twój brat to kupił, źle zrobił, kup to i to”. Jak widzisz mamy tu rozbieżność na polu lubić, a być specjalistą, czasem trzeba wybrać, czy chcemy komuś pomóc, czy chcemy by nas lubił

A co Wy sądzicie o zatrudnianiu po znajomości? Czy familiada na rynku pracy jest dobra czy szkodliwa? Czy można dowolnie kształtować rynek przepływu pieniędzy? Piszcie w komentarzach, ciekaw jestem Waszego zdania

kumoterstwo i nepotyzm niegospodarność, układy
Uklady na rynku pracy

Jak monitoruje ogłoszenia z biżuterią

10
zlota biżuteria i powiadomienia Allegro
złota biżuteria

Złota biżuteria

Dzisiaj kolejny wpis na temat biżuterii. Nie trudnię się tym, ale traktuję to jako hobby. Ma ono swoje zyskowne strony, ale świetnie się czuję z nową bransoletką na ręce. Chyba jednak polepszenie humoru jest ważniejsze od zysków, tym bardziej, że te mogą się pojawić lub nie za pewien czas

Mam nowe źródła złota w cenie złomu

Po pierwsze jakiś czas temu kupiłem złotą bransoletkę w cenie około 90 zł za gram, a stało się to za pośrednictwem portalu allegro. Kupiłem ją w Lombardzie na raty Allegro 0%. Nie dość, że zarobiłem (niewiele ale jednak) na bransoletce sprzedając ją kilka tygodni temu za niewiele ponad 100 zł za gram, to mam jeszcze darmowy kredyt do spłacenia. Po spłacie zostanie mi więcej niż dałem, więc zyskałem około 50 zł na bransoletce (po opłaceniu prowizji Allegro). Do tego mam kwotę którą mogę dysponować jeszcze przez około roku. Czysty zysk gotówki oraz czasu

Powiadomienia Allegro przy zakupie złotej biżuterii

Nie udałoby mi się tego dokonać gdyby nie powiadomienia Allegro. Dzięki nim, oraz informacjom z OLX, które przychodzą mi na maila każdego dnia, po przebudzeniu sprawdzam ceny łańcuszków oraz bransoletek i dzielę przez wagę, dzięki czemu mam cenę za gram

Powiadomienia Allegro i OLX

Dzięki powiadomieniom OLX, dzisiaj kupiłem bransoletkę dla siebie (na razie). Dałem za nią mniej niż 90 zł za gram. Jest piękna, długa (może odrobinę za długa), ciekawy wzór, na pewno na rynku warta więcej. Kupiłem ją w lombardzie po cenie złomu. Podejrzewam, że człowiek również potrzebował pieniędzy chociażby na podatek za poprzedni rok, gdyż sprzedaje różne rzeczy dość tanio. Cieszę się, że udało się ją kupić właśnie mi. Jestem przeszczęśliwy

Biżuterię kupuję tylko w moim mieście

Kupuję wyłącznie biżuterię w swoim mieście. Nie kupuję raczej na odległość lub jeśli już, to niewielkiej wartości świecidełka. Preferuję odbiór osobisty, dlatego obserwuje wyłącznie ogłoszenia z mojego miasta. Tu mogę sprawdzić czy kupuję złoto próbnikiem. Natomiast sprzedając na portalach aukcyjnych korzystam z mojej dobrej opinii na Allegro oraz długiej obecności na tym portalu. To sprawia, że mam zaufanie moich klientów

Powiadomienia dają zarobić

I tu morał mojego artykułu. Kupowanie na portalach aukcyjnych za pomocą powiadomień daje co nieco zarobić. Nie wiem jak jest w innych branżach, ale myślę, że podobnie. Jeśli jeszcze nie korzystacie z tego narzędzia, to polecam. Dzisiejszy zakup to dla mnie czysty zysk. Kupiłem złotą biżuterię po cenie skupu bez płacenia comiesięcznego czynszu za lokal, bez działalności gospodarczej

Inne branże w internecie

Często też na portalach aukcyjnych zdarzają się perełki w dobrej cenie czy to samochody czy też nieruchomości. Warto śledzić możliwości jeśli ktoś przynajmniej interesuje się handlem w internecie. Dla mnie to hobby, gdzie poznaje ciekawych ludzi, ale kiedyś chciałbym, by stało się moim źródłem stałego utrzymania. Na razie sprawdzam testuje różne rozwiązania i dzielę się z Wami moimi odkryciami, by moi czytelnicy również radzili sobie coraz lepiej w świecie finansów. Piszę o tym, gdyż handel z internecie staje się coraz trudniejszy ze względu na walki cenowe. Ciężko się przebić, a ja pokazuję, że jednak możliwości się zdarzają, ale wolumeny sprzedaży są mniejsze niż jeszcze 10 lat temu. Wtedy wystarczyło mieć konto na Allegro i już można było mieć własną działalność… Dodam tylko, że artykuł nie jest sponsorowany (a szkoda 😉 ) i nie dostaje wypłaty za promocję powiadomień portali, chce by moi czytelnicy wiedzieli jak działam i co mi pomaga

A Wam jak idzie handel na platformach internetowych? Co polecacie? Allegro, OLX, Amazon? Macie swoje sklepy internetowe? Prowadzicie newslettery? Korzystacie z narzędzie portali internetowych? Jeśli jak to napiszcie jakich w komentarzach

zlota biżuteria i powiadomienia Allegro
złota biżuteria

Makroekonomia polega na zarządzaniu ryzykiem

1
makroekonomia
makroekonomia

Czym jest makroekonomia

Makroekonomia to dział ekonomii zajmujący się badaniem wpływu finansów dużej skali na ekonomie. Mikroekonomia to z grubsza zarządzanie finansami małej firmy, czy budżetem domowym. Makro to duża skala finansów jak finanse publiczne czy zarządzanie korporacjami. Gdy inwestujemy na giełdzie, nie mamy zbyt wiele do czynienia z mikroekonomią, musimy się znać na makroekonomii

Jak mali przedsiębiorcy wpadli w pułapkę

Osoby biorące kredyty we frankach, tak zwani frankowcy, mieli swoje firmy i znając się na zagadnieniach mikro, myśleli, że są w stanie sobie poradzić na rynku kapitałowym, myśleli, że ich inwestycje będą tylko zyskiwać. Przeliczyli się, co widzieliśmy w czasach ich wielkich tragedii osobistych. W tym artykule poruszam kwestie inwestycji w świecie makro, czy jakiegokolwiek dotykania sfery inwestycji (waluty, kredyty w obcych walutach, inwestycje na giełdzie, obligacje) poprzez pryzmat makroekonomii. Dziwi mnie fakt, iż większość osób nie odróżnia tego zjawiska. Znam pewną osobę, która wzięła kredyt na powstanie firmy w czasach przed kryzysem. Dzisiaj firmę zamknął, spłaca kredyt pracując, zbankrutował. Nie umiał zastanowić się jak jego firma będzie mogła działać w świecie makroekonomicznym, myślał, że znając podstawy rachunkowości, poradzi sobie. Tak często lekceważymy wiedzę z makroekonomii, a to właśnie ona napędza handel światowy, napędza biznesy, inwestycje, powstawanie nowych mieszkań. Wręcz wybija rytm naszego życia

Makroekonomię należy wyczuć

Makroekonomię należy rozumieć, należy poświęcić wiele czasu, by ją „poczuć”. Większość zjawisk, które ona opisuje, możemy wycenić dopiero, gdy mieliśmy z nimi styczność. Tylko racjonalne otwieranie biznesu czy kupowanie akcji na giełdzie ma sens. Termin wejścia w inwestycję najlepiej oceniać przez pryzmat makroekonomicznych uwarunkowań. Jeśli chcemy być mądrzy, musimy wiedzieć, czy to dobry czas na inwestycje swojego życia, czy to mieszkanie, czy biznes. A może lepiej wynająć mieszkanie lub iść do pracy, zamiast bawić się w biznesy. Na to pytanie najlepiej poszukać odpowiedzi u osoby, która zna się na makroekonomii zamiast wróżyć z fusów

Oglądam szkolenia osób, które uważają, że np nieruchomość kupuje się kiedy jest taka potrzeba. Tak się dzieje, gdy mamy do czynienia z mieszkaniem na własny użytek i owszem da się zarobić pewne kwoty na osobach, które kupują mieszkania dla siebie. Inteligentny inwestor powinien jednak brać pod uwagę różne czynniki, także przede wszystkim makroekonomiczne, by wejść odpowiednio w cykl koniunkturalny, by nie zbankrutować na początku

Jakoś to będzie, makroekonomia mnie nie dotyczy

Większość firm otwieranych jest z przypadku, bez jakiegokolwiek porozumienia z ekonomistą. Czyta się porady na portalach, one są dobre, ale nie indywidualne. Jeśli na poważnym portalu ekonomicznym jest napisane, że to jest dobry czas do zakupu nieruchomości, to pewnie tak jest, ale nie dla każdego. Np teraz uważam, że jest to dobry czas na zakup nieruchomości (mieszkanie) na czas do max 10 lat, na kredyt. W międzyczasie stopy procentowe powinny pójść w górę, a ceny mieszkań powinny spaść. Gdy znajdziemy najemce i mamy firmę (nieruchomość możemy zakupić pod stratę podatkową) to taka inwestycja powinna dać zarobić. Dla mnie nadal nie jest to dobra inwestycja

Jak rozumieć porady analityków w artykułach

Artykuł jest napisany rzetelnie, ale skierowany do pewnej grupy odbiorców (właściciele firm, inwestorzy lokujące wolne środki z zysków firm). Nie oznacza to, że Kowalski pracujący u kogoś zyska na mieszkaniu. Wręcz mam pewnego znajomego, który kupił mieszkanie i stoi ono puste. On się cieszy, że za 5 lat sprzeda z zyskiem i pewnie mu się to uda. Gdy mu mówię, że przez te 5 lat więcej by zarobił na funduszu pieniężnym, to nie bardzo rozumie. Do tego podpowiadam mu, by mieszkanie wynajął, wtedy po tych 5 latach będzie miał większy zysk, on jednak nie chce tego zrobić i mieszkanie stoi puste. Zarobić zarobi zapewne, ale ekonomicznie poniesie stratę. Do tego ma niemałe ryzyko przy takim gospodarowaniu, bo może akurat trafić na podatek katastralny

Zawiłości makroekonomii

Jak więc widzimy, warto znać się na ekonomii, by umieć ocenić jak zrozumieć dany artykuł w prasie czy na portalu. Odpowiednio zinterpretować co i dla kogo jest w danym czasie dobre. Jeśli nie wiemy, warto zaczerpnąć wiedzy u specjalisty. Jeśli szukasz kogoś, komu już ufasz, bo przeczytałeś/przeczytałaś artykuł taki jak ten na moim blogu, zapraszam Cię do siebie na konsultacje. Zawsze warto zapytać kogoś, kto ma doświadczenie czy nasze poczynania mają sens ekonomiczny, warto poradzić się kogoś kto się zna na ekonomii. Najlepszy przyjaciel, może po prostu nie chcieć nas zniechęcać, chce dla nas dobrze.  Jeśli nie zna się na ekonomii może spowodować w naszym życiu problemy zupełnie niechciane

Makroekonomia to nauka zarządzania ryzykiem

Jak pisałem o frankowcach – im również doradzano w bankach kredyty w obcej walucie. Doradzali im przyjaciele, kup, weź, ja też mam. Ja kredytu we frankach nie miałem. Mogłem się zabezpieczyć i wziąć, ale postanowiłem przeczekać. Wiem, że na nieruchomościach jeszcze da się zarobić. To jeszcze nie ten czas, gdy zyski będą spore. Tak mi mówi przeczucie poparte doświadczeniem. Jeśli chcesz zamówić poradę dla siebie, jestem do Twojej dyspozycji. Najlepiej gdy opowiesz mi o swoich planach, a ja w kontekście mojej wiedzy opowiem Ci co o tym myślę. Porady ekonomiczne powinny stać się tak samo powszechne jak porady prawne czy usługi fryzjerskie. W Polsce mamy tak, że wiele osób woli iść do fryzjera i wydać 100 zł na fryzurę niż wydać podobną kwotę za poradę ekonomiczną. Problem frankowców wynika z tego, iż uważali, że wiedzą lepiej niż specjaliści i rynek

W makroekonomii nie ma nic pewnego

Makroekonomia to nie pewne i twarde liczby, te obowiązują w mikroekonomii. Makroekonomia polega na zarządzaniu ryzykiem. Widząc pewne ryzyka, możemy wycenić czy dane przedsięwzięcie ma szansę obronić się w starciu z rynkiem. Dzisiaj wiele osób wybiera zakup biznesplanu, który jest obowiązkowy przy staraniu się o dotacje. Oprócz tego warto zrobić analizę marketingową oraz makroekonomiczną, by wiedzieć czy wstrzelimy się w trend światowy

Czy porady są w 100% pewne ?

Oczywiście nie ma pewności czy dana porada jest trafna, jednak korzystając z takich porad raz na rok czy raz na 5 lat, jesteśmy w stanie ograniczyć znacznie ryzyko swoich działań. To niewielki wydatek w skali tego czasu, a może nas uratować przed katastrofą. Klienci muszą również nauczyć się czym są takie porady i jaka jest ich skuteczność. Nie można oczekiwać po makroekonomii pewności, nie można zabezpieczyć się przed ryzykiem zakupując poradę. Porady makroekonomiczne to wskazanie ścieżki rozwoju, by maksymalizować prawdopodobieństwa sukcesu. Nie ma pewności, nie ma braku ryzyka, jest umiejętne słuchanie, wyciąganie wniosków. Jeśli baca mówi, że będzie padało albo będzie słońce, to nie należy rozumieć, że baca nie wie co mówi, tylko, że należy być przygotowanym na jedno i drugie i ubrać się lekko, ale zabrać ze sobą coś lekkiego od deszczu

A jak Wy radzicie sobie z ryzykiem w swoich inwestycjach? Stosujecie analizy SWOT? Analizy fundamentalne, analizy techniczne, czy polegacie na szczęśliwym trafie i radach znajomych?

Dla pierwszych 10 osób, które opiszą mi w komentarzach swoje rozterki ekonomiczne związane z biznesem czy inwestycjami, darmowa porada 🙂

makroekonomia
makroekonomia

Kryzys we Włoszech

3
krzysy we Włoszech
przyczyny kryzysu we Włoszech i w Wenezueli

Komentarz do artykułu na temat kryzysu

Czytam wpis na jednym z blogów ośmieszający lewactwo wspominając o kryzysie na Kubie. Zapomina jednak, że z drugiej strony mamy kryzys we Włoszech chociażby, a my idziemy tą samą drogą i to od kilku ładnych lat

Droga upadków systemów

Cel komunizmu to upaść, cel feudalizmu – dać się zastąpić komunizmem, z komunizmu/socjalizmu powinien wykluwać się kapitalizm. W większości dzisiaj ten kapitalizm znów zawraca do feudalizmu, co widzimy moim zdaniem we Włoszech. W książce Roberto Saviano pt Gomorra uderza mnie fakt iż twórca sukienki za powiedzmy 5000 dolarów (drogiej) ledwo żył od pierwszego do końca miesiąca. On ją zaprojektował, on się wyuczył, zarobił ktoś inny. To nie kapitalizm tylko feudalizm, gdzie zyski idą do jaśnie wielmożnego pracodawcy, bo jest on silniejszy. Owszem stworzył markę, stworzył zespół, ale sukienkę zaprojektował ktoś inny

Przyczyny upadku komunizmu w Polsce – kryzys

Czemu upadł w Polsce komunizm, czemu komunizm ma upaść, bo do tego jest stworzony. Otóż systemy wspierające ludzi pracy są dobre po wojnach i kataklizmach. Wtedy ludzie dzielą się obowiązkami i współpracują w celu odbudowy Państwa. Majątek to drugorzędna sprawa. Trzeba zapewnić przetrwanie jak największej ilości ludzi – żywność, dach nad głową. Gdy już się to osiągnie z grubsza, pojawiają się przodownicy pracy i wybitne jednostki, które stwierdzają, że ich praca jest więcej warta niż praca kolegi biurko (czy taczka) obok i chcą zarabiać więcej. Zaczynają się buntować, rodzi się masa ludzi i jeśli przekroczy masę krytyczną, obali system i tych, którzy przy władzy byli i chcieli zostać. Nacisk kładziemy tu na jednostki wybitne, ponadprzeciętne, to one się buntują jako pierwsze i podtrzymują bunt. Oni rozumieją, że coś jest nie tak w wynagradzaniu po równo. Rodzi się kapitalizm, gdzie ten, kto wykonuje swoją pracę lepiej, szybciej, taniej, bogaci się. Konkurencja wygrywa

Warunki powstawania kapitalizmu

Żeby zapanował kapitalizm nie mogą powstawać kartele czyli zmowy przedsiębiorców blokujące możliwość „wybicia się” jednostkom wybitnym. Kartele czyli zmowy pracodawców ograniczają wolny handel i konkurencję, które Państwo ma wspierać w celu rozwoju kapitalizmu, zabezpieczać przed cofaniem się w odchłań feudalizmu. Te jednak występują poprzez umowy, zmowy nieformalne oraz poprzez braki kapitału na konkurowanie. Jak projektant sukni za 5000 dolarów z Włoch może zacząć konkurować z markami mody znanymi na całym świecie? Przecież te firmy wydają miliardy na marketing. Czy ta suknia sprzedałaby się, gdyby nie miała odpowiedniej marki? Moim zdaniem nie poszłaby za 5000 dolarów. Czyli jest pewien problem – buntują się znów jednostki wybitne, projektujące dobra, przeciwko braku możliwości zarabiania na swojej pracy. Rynek zostaje zdominowany przez korporacje z olbrzymim kapitałem

Mafie w kapitalizmie – kryzys

Przykład Włochów gdzie wiele do powiedzenia mają mafie, kartele ustalające kto z kim i na jakich zasadach może współpracować doprowadził do załamania gospodarki. Ludzie mieli po prostu dość faktu iż nie ważne ile pracują i tak zarobi ktoś inny. Wzrost wynagrodzeń przestał zależeć wprost proporcjonalnie od pracy i zdobytych umiejętności, a także nie zależał już od tego na ile rynek wyceniał pracę. W podejściu lewicowym, pracodawca jest tylko pośrednikiem między pracownikiem a rynkiem, w podejściu prawicowym pracodawca jest rynkiem samym w sobie. Zależy on od woli jaśnie Pana. I to dobre nie jest

Socjalistyczny a feudalistyczny upadek Państwa

W związku z tym można nabijać się z Wenezueli, że pozbyła się oligarchów i z ich komunizmu, ale należałoby dla równowagi również opisać przypadek Włoch i feudalizmu narzucanego przez pracodawców. Mafia nie jest aż tak dużym zagrożeniem, gdyż moim zdaniem są różne mafie. Większość (tych w Polsce) moim zdaniem zwyczajnie w sposób niezgodny z prawem broni się przed niewolnictwem serwowanym nam przez feudalistów. Tym samym przed sytuacją jaką mamy we Włoszech

Jak rozwiązać problem kryzysów systemowo

Czy jest na to rada? Moim zdaniem np projektant sukni mógłby szyć ubrania na zamówienie, robiąc markę, chwaląc się wykonaniem sukni za 5000 dolarów. Mógłby pozyskiwać klientki na suknie za 1000 dolarów i też byłby w stanie się dorobić. Oczywiście mógłby to wykonywać po pracy. Marka nie jest w stanie szyć sukni na wymiar dla każdego, może produkować seryjnie dane modele. Zarobione pieniądze na sukniach można zainwestować na giełdzie co opisałem tu. Tu też jest ryzyko, gdyż spora część zysków moim zdaniem idzie na pensje dyrektorów, zamiast na dywidendy. Nie mniej to moim zdaniem jedyne rozwiązanie w tym systemie. Można również otworzyć mały biznes i zatrudnić kogoś do pracy w nim. Razem te działania i pozyskiwanie z kilku źródeł w tych czasach to dobry model, by jakoś się ustawić w tym systemie

A co Wy sądzicie o sytuacji na świecie? Czy lepiej być nierobem socjalistą, czy pracoholikiem w korpo za minimalną? Moim zdaniem najlepiej być kapitalistą, czyli twórcą, który dostarcza towar oryginalny tam gdzie jest to możliwe jeszcze. Coraz więcej nisz jest zajmowanych przez korpo oraz niedługo za sztuczną inteligencję. Można jeszcze coś osiągnąć chociażby budując swoją markę w internecie, jak ta marka ekonomiczny wojownik

krzysy we Włoszech
przyczyny kryzysu we Włoszech i w Wenezueli
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com