Moj portfel


Fundusze inwestycyjne akcyjne polskie zamienilem w wiekszosci na fundusze obligacyjne

Fundusze akcyjne rynku polkiego mam tylko w 10%, reszta czeka na przecene w funduszu obligacyjnym

Trzymam fundusze akcji USA

Mocno zbieram srebrna bizuterie

Wig20 powinien sie skorygowac do 2000 punktow, wtedy pomysle o pierwszych zakupach

Z polskich akcji trzymam Allegro, Amrest


Lojalność pracownika za pracę

Jeden z pracodawców zapytał mnie kiedyś, czy jeśli ktoś zaproponuje mi pracę za większe pieniądze, to czy przejdę do konkurencji. Bez wahania odpowiedziałem, że tak. Podstawy ekonomii i racjonalności ludzi mówią, że lepsze są dwa ciastka niż jedno. Pracodawca jednak uważał, że jeśli mnie zatrudni to będę za śmieszne pieniądze bez proszenia o podwyżkę pracował dla niego do emerytury/śmierci. Lojalność nie przychodzi łatwo, pracodawca też musi się natrudzić

Skąd czerpie wiedzę pracodawca?

Nie wiem kto go uczył, że pracownik powinien być lojalny za samą możliwość popracowania u niego. To nauka dla ludzi, którzy płacą za to co chcą usłyszeć. Niestety zasady ekonomii mówią wprost – lojalność możesz sobie kupić, wypracować, a nie dostaniesz jej za samo danie komuś pracy. Szczerze nie znam człowieka, który zgodzi się na takie warunki. Każdy z mojego kręgu towarzyskiego mówi mi, że warto mówić pracodawcy to co chce on usłyszeć, a swoje robić

Czy świat ma być nieuczciwy?

Czy jednak nieuczciwy feedback to wszystko na co nas stać? Rynek nie byłby bardziej przejrzysty, uczciwy, gdybyśmy mówili prawdę? Czy pracodawca nie spałby spokojniej wiedząc co się dzieje w jego firmie, w głowach pracowników?

Do czego prowadzi roszczeniowa postawa pracodawcy?

Znam z internetu wiele sytuacji, gdy programista pracował dla firmy i dostał lepszą pracę w czasie wykonywania projektu i nawet jeśli pracodawca płakał i dawał dwa razy większe pieniądze, to pracownik pozostawiał pracodawce na złość, gdyż pracodawca od początku nie traktował pracownika odpowiednio – nie płacił mu uczciwej pensji mimo, że mógł. Wolał zyski brać na siebie, ale gdy przyszło mu się zmierzyć z widmem straty pieniędzy z powodu odejścia pracownika, to go przeklinał i uważał, że to wina pracownika, a nie pracodawcy. A przecież rynek to dwie strony, nie jedna. Pracodawcy zapomnieli o tym. Dzisiaj w roku 2018 widać to szczególnie w przypadku gdy programy socjalne 500+ sprawiły, że bezrobocie jest rekordowo niskie

Najgorsza prawda lepsza od kłamstwa

Przykre są takie sytuacje i nie ma co słuchać mentorów, którzy opowiadają o lojalnym pracowniku za samą możliwość popracowania. Takie osoby się zdarzają, ale są to osoby dość biedne lub nie znające się na ekonomii i polityce. Ja owszem mógłbym być lojalny, gdyby pracodawca nauczył mnie wszystkiego czego umiem. Jednak ja większość czasu uczyłem się sam, a pracodawcy nie kształcą pracowników nie płacą im za naukę, tylko oczekują efektów, koszty nauki przenosząc na pracowników. Ja za edukację płaciłem. Nikomu nic nie jestem winien. Nie jestem lojalny cwaniakom. Mogę być lojalny, jeśli ktoś mi odpowiednio za to zapłaci. Ludzie oczekują cudów lojalności. Czemu więc pracodawca oczekuje ode mnie lojalności za przeciętne pieniądze, a nawet małe. Nie rozumiem tej roszczeniowej postawy

Oczekiwania lojalności jak w feudalizmie

W feudalizmie gdy umierał Pan, jego lokaj odbierał sobie życie, gdyż nie wolno mu było (wedle zasad) dostać pracy u innego Pana. Jednym słowem lojalność była mocno przestrzegana. Panował swego rodzaju kodeks etyczny, który zabraniał pracy dla kogoś innego niż wybrany Pan, któremu się służyło. Niektóre osoby tęsknią za tamtymi czasami i tak kierują pracownikiem, by wyrobić w nim maniery podobne do tych z feudalizmu. Chyba nie potrafią inaczej. Dzisiaj jednak lojalność jest czymś po grób. Nie pali się żon na stosie jak w „Grze o tron” po śmierci męża. Zdaje sobie sprawę, że niektórym jest ciężko się z tym pogodzić. Dzisiaj pracownik, gdy się dorobi, ma prawo stworzyć konkurencję swojemu obecnemu szefowi. Z tego powodu właściciele firm muszą się kształcić, by nie dać się wyprzedzić. Na tym polega ten system

Podsumowanie o lojalności

Na koniec przytoczę cytat z jednej z książek o zarządzaniu – „Przyjaciół możesz sobie kupić, wrogów masz za darmo”. I tego się trzymajmy. Sugeruję nie słuchać ludzi, którzy mówią Państwu na szkoleniach to co chcą Państwo usłyszeć. Syreni śpiew prowadził żeglarzy na manowce, nie do celu. Zalecam uczenie się postępować wedle reguł, które na prawdę rządzą tym światem. Nie warto zaklinać rzeczywistość jak Ikar

A Wy co sądzicie o lojalności? Czy należy bezwzględnie słuchać się pracodawcy? Gdy zawiedziecie jednego pracodawcę, nie dostaniecie już pracy u jego kolegów? Czy na rynku panują zmowy jak za czasów feudalizmu?

lojalność a pracodawca
lojalność za możliwość pracy

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.