Moj portfel
Fundusze inwestycyjne akcyjne polskie zamienilem w wiekszosci na fundusze obligacyjne
Fundusze akcyjne rynku polkiego mam tylko w 10%, reszta czeka na przecene w funduszu obligacyjnym
Trzymam fundusze akcji USA
Mocno zbieram srebrna bizuterie
Wig20 powinien sie skorygowac do 2000 punktow, wtedy pomysle o pierwszych zakupach
Z polskich akcji trzymam Allegro, Amrest
Czym jest strajk
Strajk to powstrzymywanie się od pracy w celu wywarcia nacisków na zlecających pracę. Wyróżniamy kilka rodzajów strajków. Protesty występują wszędzie na świecie. Strajkują również przedstawiciele służb Państwowych, gdy ich uposażenia nie są przez długi czas podnoszone.
Skąd się biorą strajki?
Główną przyczyną jest rozwarstwienie społeczne. Brak podwyżek ustawowych lub do nich zbliżonych. Wyzysk jednej grupy społecznej przez inną. Gdy ta druga zrozumie, że jest wyzyskiwana, zaczyna się opierać biernie lub czynnie. W każdym kraju strajk wygląda nieco inaczej. Generalnie jednak można przyjąć, że każdy kraj ma u siebie grupy niezadowolone z wynagrodzeń, które oporują, spowalniają gospodarkę, nie dając się wykorzystać. Winę ponoszą obie strony transakcji. Rząd w zależności od opcji przychyla się do jednej lub drugiej strony konfliktu
Rodzaje strajków
Mamy kilka rodzajów strajków w zależności od kraju, w którym przybiera on formę dominujacą
Strajk angielski
Strajk ten polega na skrupulatnym przestrzeganiu obowiązujących przepisów, co spowalnia powstawianie produktów i usług. Np gdy chcemy by malarz poprawił gniazdko w ścianie, możemy się rozczarować, gdyż stwierdzi on, że nie ma do tego uprawnień. Musimy wezwać osobno do tej czynności elektryka. Czasem na wykonanie 3 czynności, które Polak wykonałby w jeden dzień, musimy poświęcić tydzień na zebranie 3 osobnych specjalistów. Dzieje się tak, gdyż nie każdy specjalista ma czas w danym dniu przyjść do naszego mieszkania
Strajk włoski
Polega na bardzo skrupulatnym wykonywaniu czynności, co wydłuża czas pracy. Czasem jest to po prostu wolniejsza praca. Podobnie jak w innych strajkach celem jest wymuszenie podniesienia pensji za pracę szybszą. W przypadku braku podwyżki, prace są przedłużane, co powoduje straty. Skoro pracownik traci, bo pracodawca nie zapłaci więcej, powoduje on straty pracodawcy zwalniając tempo prac.
Strajk japoński
Polega na nadprodukcji, która tamuje inne części prac. Szczerze nie znam żadnego przypadku i nie wiem jak dokładnie w praktyce działa strajk japoński
Strajk po polsku
Na Wikipedii możemy przeczytać, że chodzi o strajk głodowy. Moim zdaniem polskim strajkiem jednak byłaby rotacja. O ile w zakładach pracy fizycznej, nie jest to zbyt dotkliwy strajk, o tyle w przypadku pracowników wykwalifikowanych może zaboleć pracodawcę
Rotacje na rynku pracy na przykładzie IT
Rotacje czy strajk rotacyjny w firmie, bo chyba tak to można nazwać jest dotkliwy dla branży, gdzie potrzebne są kwalifikacje. Po pewnym czasie pracy na danym stanowisku, zyskujemy odpowiednią wiedzę i kwalifikacje. Skoro jednak nie zarabiamy dobrze – idąc po podwyżkę usłyszymy odmowę, uciekamy do innej pracy w celu rozwoju. W sumie dla rozwoju to lepiej, że pracownik zmienia branże, zmienia technologie. Dzięki temu może sam otworzyć firmę i działać na rynku samodzielnie. Jednak ma to również wymuszać działania na podwyższające wynagrodzenie na pracodawcy. Zleceniodawca musi zatrudnić kolejnego pracownika i przyuczyć go, jeśli nie chce podnieść wynagrodzenia. To dla niego spora strata, gdyż pracownik który odchodzi to koszt dla pracodawcy około rocznej pensji nowego pracownika. Pół roku w IT potrzeba, żeby się wdrożyć w stanowisko pracy
Rynek pracy w IT
Ja dzielę rynek pracy w IT i ogólnie w branży kreatywnej na 4 etapy
Pierwszy to typowy etat na umowę o pracę. Nie zarabiamy tam dużo. Powiedzmy 20-30 zł na godzinę pracy. Na tym rynku warto być do 2 lat. Potem raczej nie wiele wzrasta nam pensja
Drugi etap to freelancing, czyli zdobywanie zleceń na własną rękę. W zasadzie czasem przed zdobyciem pierwszej pracy również można za pół darmo wykonywać proste zlecenia. Jednak wraz ze wzrostem wymagań, rosną też ceny projektów i tu raczej pojawiają się freelancerzy. Początkujący programista raczej nie wykona poprawnie takich zadań. Stawka dla freelancera za programowanie to około 30-50 zł za godzinę pracy. Tutaj możemy sobie wybierać z kim chcemy współpracować, na jakich zasadach
Trzeci etap – praca na etacie za wyższe wynagrodzenie lub kontraktor B2B. Tutaj jeśli jesteśmy dobrymi freelancerami, pracodawca może chcieć nas zatrzymać u siebie na stałe. W tym celu musi na zapłacić więcej, niż byśmy zarobili będąc freelancerami. Tu stawki przy stałej współpracy wahają się w przedziale 50-100 zł za godzinę pracy
Czwarty etap to praca dla firm na B2B przez osoby z dobrą marką. Takie osoby zaczynają już zatrudniać pierwszych pracowników i zarabiają na efekcie skali i na swojej marce osobistej. Ceny za godzinę ich pracy przekraczają 100 zł i zależą od ilości zatrudnianych pracowników
Rotacja – czemu pracownicy odchodzą
Jak więc widzimy w mojej branży sposobem na rotację, jest odpowiednio wyższe wynagrodzenie, które sprawia, że pracownikowi trudniej znaleźć wyższe pensje, dlatego zostaje z nami na dłużej. Zleceń prostych jest na prawdę dużo. Kwestią pozostaje wycena pracy. Rynek znalazł rozwiązanie problemu wycen pracy i braku podwyżek. Dzisiaj problemem jest znalezienie pracownika na stałe. Jak widzimy możliwa jest współpraca, ale na zasadach bardziej korzystnych niż freelancing. Wiele osób o tym zdaje się zapominać i szuka pracownika w cenie etatowca, gdy Ci ludzie są już dawno wolnymi strzelcami
Skrupuły zostaw w domu
Wielokrotnie spotkałem się z sytuacją, w której człowiek po studiach, poszedł do pracy, nauczył pracodawcę tego co sam umiał i został zwolniony. Dlatego nigdy w miejscu pracy nie należy uczyć pracodawcy swojego fachu. Jeśli próbuje nas zmusić do przekazania mu naszej wiedzy, należy odmówić, ewentualnie rozwiązać umowę. Przekazanie wiedzy automatycznie wiąże się z faktem, iż pracodawca i tak nas zwolni. Wiedzę przekaże nowemu pracownikowi, który był dopiero po studiach, by ten wykonywał pracę jak najtaniej. Jak widzimy więc rotacja ma dwa końce. Może dotyczyć pracownika, który nie chce przekazać swojej wiedzy lub pracownika, który wiedzę przekazał i został wykorzystany. Część wiedzy zawsze można przekazać, by pokazać nasz profesjonalizm. Nigdy jednak nie wolno przekazywać krytycznych szczegółów
Przepychanka na polu pracownik – pracodawca
Jak wiemy, żyjemy w świecie, w którym każdy chce pokazać kto tu rządzi. Pracodawca uważa, że jego pieniądze są ważniejsze od pracy. Pracownik chce zarobić jak najwięcej. Obie strony mają trochę racji, obie się lekko mylą. Jak pisałem, kapitalizm polega na tym, że osoba z wiedzą, której nie mają inni, narzuca swoje zasady współpracy innym. Czyli np jeśli lekarzowi spróbujemy narzucić warunki współpracy, może nas nie wyleczyć. Co prawda ciąży na nim obowiązek prawny, ale ciężko będzie mu udowodnić winę. Dlatego należy szanować pracowników wykwalifikowanych, gdyż to często od ich wiedzy zależy powodzenie danego przedsięwzięcia. W zasadzie to oni, a nie pracodawcy posiadają środki produkcji, gdyż ich środkiem produkcji jest ich wiedza
A co Wy sądzicie o rotacji? Czy pracownicy odchodzą, bo im nie pasuje klimat w firmie, czy może nie dostali podwyżki? Czy pracodawcy mają problem ze znalezieniem dobrych pracowników, czy sami są sobie winni? Piszcie w komentarzach, jestem ciekawe Waszych opinii