Moj portfel


Fundusze inwestycyjne akcyjne polskie zamienilem w wiekszosci na fundusze obligacyjne

Fundusze akcyjne rynku polkiego mam tylko w 10%, reszta czeka na przecene w funduszu obligacyjnym

Trzymam fundusze akcji USA

Mocno zbieram srebrna bizuterie

Wig20 powinien sie skorygowac do 2000 punktow, wtedy pomysle o pierwszych zakupach

Z polskich akcji trzymam juz tylko Amrest


Czemu na blogu finansowym poruszamy temat wojny

Ostatnimi czasy interesuje się preperingiem. Nie jestem typowym prepersem, ale w moich kieszeniach policja zawsze znajdzie coś czym się zainteresuje. Będzie to metalowe. Jako, że jest to blog ekonomiczno finansowy, postanowiłem napisać o kredytach w czasie wojny. Wiążę się ten temat z moim blogiem – ekonomia i wojna. Życie to taka mała wojenka jak mawiają raperzy

Do rzeczy. Przytoczę na początek opinię bankiera. Zadzwoniłem do mBanku i spytałem co się stanie z kredytami w przypadku wojny. Miły konsultant odpowiedział, że nie wie, to zazwyczaj politycy decydują co się dzieje z kredytami. I tak na prawdę ma rację

Co na temat kredytów w czasie wojny pisze internet

Na podstawie informacji znalezionych w internecie na forach dyskusyjnych postaram się odpowiedzieć. Co prawda, podobno zdarzają się sytuacje, w których człowiek miał kupiony dom na kredyt i mu Niemcy umorzyli ten kredyt. Wpisali do księgi wieczystej, że jest jego to mieszkanie, wykreślili długi i na chwilę obecną nie musi nic spłacać. Politycy mogą jednak zmienić zdanie i kazać mu spłacać kredyt. Żeby mu kazali, musiałyby być jakieś zapiski w banku, w którym wziął kredyt ile mu pozostało do spłaty, by dalej spłacał. Z dowodami są problemy, gdyż wiele tego typu dokumentów było niszczone

Jaki obraz tak na prawdę wyłania się z postów na forach o wojnie

Jednak większość postów, jakie przeczytałem maluje obraz inaczej. W większości przypadków spłaty kredytów na czas wojny są zawieszane. Po wojnie ludzie musieli dalej spłacać kredyty. Co więcej, musieli je spłacać nawet gdy ich nieruchomość została zniszczona do fundamentów

Żeby było śmieszniej, pieniądze na lokatach często przepadały, a o dziwo zachowywały się informacje o zaciągniętych kredytach

Wnioski na temat kredytów – ryzyko wojny

Jakie są więc wnioski? Nie należy wszystkich nieruchomości kupować na kredyt. Jeśli zamierzamy inwestować w nieruchomości na wynajem, warto by część nieruchomości była zakupiona na kredyt, a część za gotówkę, by dywersyfikować ryzyko. W razie wojny czy innych kataklizmów, część nieruchomości – oby tych kupionych za gotówkę – powinna przetrwać. W razie utraty części nieruchomości, część będzie na siebie zarabiała po wojnie

Nieruchomości na kredyt w czasie wojny

Moim zdaniem warto kupować na kredyt nieruchomości, które spłacają się same i są na wynajem. Wtedy nie dość, że zarabiamy, to ponosimy dość niewielkie ryzyko

Nieruchomości za gotówkę w czasie wojny

Nieruchomości, które są kupione w celach inwestycyjnych za gotówkę, warto by były kupowane na wynajem lub na flippa czyli szybki remont i odsprzedaż. Nie warto zbyt długo moim zdaniem trzymać nieruchomości, chyba, że jest to ziemia rolna. Warto kupować za gotówkę grunty, gdyż prawa własności w Polsce do gruntu są najlepiej strzeżonymi prawami w tym kraju – najtrudniej zmienić właściciela w jakikolwiek nielegalny sposób, dlatego jest to bardzo bezpieczna lokata kapitału

Podsumowanie sprawy kredytów przez pryzmat ryzyka działań wojennych

Podsumowując, warto ze względów bezpieczeństwa zastanowić się w co i jak inwestować.
Za gotówkę najlepiej kupować grunty rolne lub inwestycyjne w mieście. Na kredyt nieruchomości na wynajem. Należy dywersyfikować oba źródła dochodu.
Nie warto zawsze starać się maksymalizować zysków, by nie skończyć jak frankowicze

A co Wy sądzicie o kredytach? Czy ryzyko jest duże czy małe? Czy w dzisiejszych czasach wojna jest prawdopodobna? Jeśli tak, to jakie jest prawdopodobieństwo konfliktu zbrojnego?

kredyty w czasie wojny
kredyt na wojnie

2 KOMENTARZE

    • Nie sądzę, by Putin miał wjeżdzać do Polski, za dużo stracił wojsk na Ukrainie, poza tym Polska jest w NATO, Ukraina nie, czemu za 5 lat, a nie za 6 albo za 4?
      W Polsce doszło do strajków, nikt Jaruzelskiego nie wyganiał, a Janukowycz musiał uciekać. To zupełnie inna sytuacja. W Polsce doszło do przemian, pokojowo się to odbyło dzięki Michnikowi i innym jak Wałęsa
      Pomarańczowa rewolucja szła dobrą ścieżką dopóki nie wszedł Kliczko i jego Majdan

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.